Strach przed ciążą i porodem (tokofobia) dotyczy wielu kobiet. Panie obawiają się najbardziej: fizjologicznych zmian zachodzących w ciele, pobytu w szpitalu, częstych badań i kontroli ginekologicznych, a także samego bólu porodowego. Lęk przed ciążą u kobiet wiąże się także z wieloma pytaniami dotyczącymi życia i związku po urodzeniu dziecka. Czy paniczny strach przed porodem można nazwać chorobą? Wśród lekarzy zdania są podzielone. Większość jednak nie ma wątpliwości, że u niektórych kobiet jest on tak silny i destrukcyjny, że wymaga pomocy specjalistów. Po raz pierwszy psychiatrzy zaczęli się nim zajmować pod koniec XIX w, a w 2000 r. otrzymał oficjalną nazwę – „tokofobia ”. Jakie są objawy tokofobii? Jak walczyć z tego typu strachem?Czy tokofobia jest wskazaniem do cesarskiego cięcia?
Tokofobia – jak poradzić sobie z panicznym strachem przed porodem? Jak uzyskać zaświadczenie?
- Lęk przed ciążą – najczęstsze obawy kobiet
- Tokofobia – to nie jest „zwyczajny lęk”
- Tokofobia – przyczyny
- Jakie są fizyczne objawy tokofobii?
- Czy istnieją predyspozycje do tokofobii?
- Czy lęk przed ciążą i porodem jest wskazaniem do cesarskiego cięcia?
- Instynkt macierzyński a strach przed porodem i ciążą
- Ból podczas stosunku a poczęcie dziecka
- Silny strach przed ciążą u kobiety – rola partnera
- Tokofobia – konsekwencje i leczenie
- Terapia w przypadku lęku przed ciążą u kobiet
- Tokofobia ciążowa – domowe sposoby na radzenie sobie z lękiem przed porodem
Lęk przed ciążą – najczęstsze obawy kobiet
Lęk przed ciążą i porodem (tokofobia) dotyczy w większości kobiet. Obszarami, które budzą obawy, jest fizjologia związana z samą ciążą i porodem – zmiany w ciele, częste wizyty u lekarza ginekologa, badania, ewentualny pobyt w szpitalu oraz zapowiadany ból.
Do tego dochodzi niepewność – co potem? Jak będzie wyglądało życie po porodzie? Dziecko w pierwszym roku życia jest zależne od mamy. Również później znajduje się ono przez wiele lat w centrum jej potrzeb. Zmienia to życie każdej kobiety, stwarza ograniczenia związane z mobilnością, elastycznością w pracy czy po prostu utratą swobody.
Na koniec trzeba jeszcze wspomnieć o kwestii relacji z partnerem. Pojawiają się wątpliwości – czy on będzie mnie jeszcze chciał z ciałem po porodzie? Czy będę mogła na niego liczyć? Czy mój mężczyzna będzie dobrym ojcem? Warto wspomnieć, że nierzadko mamy też do czynienia z lękiem przed ciążą u mężczyzn.
Tokofobia – to nie jest „zwyczajny lęk”
Według statystyk, aż około 14% kobiet odczuwa silny, a około 2% paniczny lęk przed ciążą i porodem. Oznacza to, że uruchamiane są reakcje stresowe, które objawiają się:
- wysokim ciśnieniem,
- pobudzeniem,
- tachykardią, biegunką,
- niepowściągliwymi wymiotami ciężarnych.
Łatwo zauważyć, że objawy i dolegliwości somatyczne praktycznie pokrywają się z symptomami nerwicy wegetatywnej. Są tak silne, że uniemożliwiają normalne funkcjonowanie – już sama myśl o ciąży i porodzie u kobiety cierpiącej na tokofobię może wywoływać uczucie niepokoju.
O tokofobii mówi się wtedy, kiedy kobieta ma tak patologiczny strach przed naturalnym porodem, że nie jest w stanie nad nim zapanować i skoncentrować się na codziennych czynnościach, a także kiedy występują u niej przynajmniej trzy z poniższych objawów (test na tokofobię):
- silny lęk przed bólem porodowym;
- strach przed tym, że nie da rady urodzić dziecka;
- problemy zdrowotne o podłożu psychicznym;
- koszmary senne;
- usilne próby uniknięcia naturalnego porodu (niektóre kobiety za wszelką cenę starają się zabezpieczyć przed zajściem w ciążę, inne domagają się cesarskiego cięcia);
- poczucie osłabienia.
Dlaczego tokofobia jest niebezpieczna?
Nawet jeżeli nie dojdzie do takiej skrajności, silny stres matki negatywnie oddziałuje na jej dziecko w łonie. Paniczny strach, wydzielanie adrenaliny i kortyzolu, powodują znaczne zmiany w organizmie dziecka. Może się ono urodzić z zaburzeniami neurologicznymi, których konsekwencją będą: nadpobudliwość, problemy z mową i uczeniem się, a nawet depresja. Jest też większe ryzyko pojawienia się depresji poporodowej u kobiety.
Tokofobia – przyczyny
Dlaczego niektóre kobiety tak panicznie boją się porodu? Wiele zależy od tego, na jaki rodzaj tokofobii cierpią. Mówi się bowiem o trzech jej rodzajach. Są to:
- tokofobia pierwotna – dotyczy kobiet, które jeszcze nie rodziły i często ma podłoże nerwicowe,
- tokofobia wtórna – dotyczy kobiet, które były już wcześniej w ciąży,
- tokofobia towarzysząca depresji ciążowej .
Najłatwiej jest określić przyczyny dwóch ostatnich. Wtórna tokofobia wywołują najczęściej traumatyczne doświadczenia porodowe. Kobieta mogła mieć bardzo trudny poród, którego konsekwencją jest stres pourazowy. Mogła też stracić dziecko w trakcie porodu albo poronić na początku ciąży.
Tokofobia wtórna może być również związana z przeprowadzoną wcześniej aborcją. Zdarza się jednak, że poród przebiegał bez komplikacji, ale dla kobiety był na tyle trudnym przeżyciem, że panicznie boi się następnego.
Tokofobia towarzysząca depresji ciążowej to po prostu jeden z objawów tej choroby. Lęk jest bowiem jedną z cech depresji.
Najmniej poznane są przyczyny tokofobii pierwotnej, dotykającej kobiet, które nie były wcześniej w ciąży, kobiet nieposiadających dzieci. Niektóre z nich tak bardzo boją się porodu, że za wszelką cenę nie chcą dopuścić do zapłodnienia. Są nawet gotowe zrezygnować z urodzenia własnego dziecka i decydują się na adopcję. U tych, które zaszły w ciążę, paniczny lęk nasila się w trzecim trymestrze i skłania do szukania możliwości urodzenia przez cesarskie cięcie.
Jakie są fizyczne objawy tokofobii?
Fizyczne objawy tokofobii są takie same, jak w przypadku innych fobii. Są to:
- bóle brzucha,
- bóle głowy,
- nadmierne pocenie się,
- naprzemienne uderzenia gorąca i zimna,
- kołatanie serca,
- duszności,
- uczucie ucisku w gardle,
- uczucie ucisku w klatce piersiowej,
- zawroty głowy,
- osłabnięcia i omdlenia,
- drżenie ciała,
- zaburzenia snu,
- koszmary senne,
- natrętne myśli,
- mdłości,
- biegunki,
- wymioty,
- spadek libido.
Czy istnieją predyspozycje do tokofobii?
Ustalono, że określone okoliczności i cechy osobowości kobiety zwiększają ryzyko tokofobii. Są to:
- skłonności depresyjne,
- częste przeżywanie lęku lub niepokoju,
- wszelkiego rodzaju zaburzenia psychiczne,
- patologie seksualne,
- niskie poczucie własnej wartości,
- niski poziom wykształcenia,
- brak wsparcia ze strony bliskich,
- trudności w związku,
- trudna sytuacja życiowa (także materialna),
- lęk przed bólem w ogóle,
- bycie ofiarą przemocy (głównie doświadczenie przemocy seksualnej).
Naukowcy uważają, że zjawisko tokofobii jest też związane z medykalizacją porodu – wszystkie zabiegi i procedury medyczne mają powodować, że kobiety przestają wierzyć w to, iż są w stanie urodzić. Boją się, że „zrobią coś źle” i zaszkodzą dziecku, stracą kontrolę nad sobą, albo nie otrzymają koniecznego wsparcia. Krążące w ich otoczeniu opowieści o strasznych porodach, zwłaszcza jeśli ich autorami są bliskie krewne, też nie poprawiają sytuacji. Jak wspomnieliśmy, popularny jest również pogląd, że tokofobia ciężarnych jest bezpośrednio związana z lękiem o to, czy kobieta po urodzeniu dziecka poradzi sobie z macierzyństwem.
Czy lęk przed ciążą i porodem jest wskazaniem do cesarskiego cięcia?
Tak, choć można próbować temu zaradzić. Opanowanie objawów może pozwolić przystąpić do porodu naturalnego, zaś jeżeli sytuacja zacznie wymykać się spod kontroli, zawsze można poddać kobietę cesarskiemu cięciu. W ciężkich przypadkach tokofobii cięcie jest jedynym sposobem na przejście porodu bez traumy. Jeżeli przeważa korzyść matki i dziecka, lekarze zdecydują się na tę metodę rozwiązania ciąży. Dlatego, jeśli przeżyłaś już ciężki poród naturalny i bardzo boisz się, aby taka sytuacja się nie powtórzyła, jest to wskazaniem do rozwiązania ciąży drogą cesarskiego cięcia – ze wskazaniem jako powodu tokofobii.
Zaświadczenie o tokofobii wydaje lekarz psychiatra.
Instynkt macierzyński a strach przed porodem i ciążą
Dlaczego jednak, mimo wspomnianych wyżej wątpliwości i obaw wynikających z lęku, kobiety w ogóle decydują się na dziecko? U niektórych pań taki paniczny strach po prostu się nie pojawia, przez co bez problemu podejmują decyzję o macierzyństwie. W pewnym wieku pojawia się również instynkt macierzyński, który pobudza ośrodki motywacyjne w mózgu tak, aby organizm podjął starania o pojawienie się potomka.
Są jednak również kobiety, u których instynkt macierzyński wcale nie bierze góry nad lękami. Lęk to silna, nieracjonalna emocja głęboko zakorzeniona w naszych strukturach nerwowych, a tym samym – również w myślach.
Jego źródła należy upatrywać we wcześniejszych doświadczeniach społecznych (szczególnie rodzinnych). Wszelkie sytuacje związane z trudną sytuacją materialną rodziny, fizycznym lub emocjonalnym brakiem obydwojga rodziców, niedostatkiem miłości, a także negatywne obrazy z życia innych matek powodują, że biologiczna chęć posiadania dzieci zostaje stłumiona lub nie pojawia się w ogóle.
I tak kobieta może żyć przez wiele lat, aż do momentu, gdy w stałym związku partner nie zacznie poruszać tej kwestii ze względu na własne potrzeby i pragnienia biologiczne. Wówczas występują fizjologiczne aspekty lęku,o których pisaliśmy już wyżej, czyli m.in.: bladość, zaczerwienienie skóry, potliwość, osłabienie (tzw. miękkie kolana) i chęć natychmiastowej ucieczki. Takie symptomy towarzyszą również innym typom lęków.
Ból podczas stosunku a poczęcie dziecka
W życiu seksualnym mogą pojawić się problemy ze współżyciem związane z bólem w trakcie stosunku lub problemem z otwarciem pochwy na członka. Wówczas poczęcie dziecka schodzi na dalszy plan, a na pierwszy wysuwa się kwestia pokonania dyskomfortu.
Często wizyty u ginekologów kończą się przekierowaniem pacjentki do psychologa lub seksuologa. Mówi się wówczas o bólu somatycznym spowodowanym problemem natury psychicznej – często właśnie lękiem przed ciążą i posiadaniem dziecka. Praca ze specjalistą oparta jest wówczas na znalezieniu jego źródła i próbie przeformułowania stosunku do macierzyństwa na pozytywny.
Silny strach przed ciążą u kobiety – rola partnera
W przypadku omawianego lęku przed ciążą czy porodem najważniejsza jest rozmowa z partnerem. Tylko w taki sposób można ustalić, czy chęć posiadania potomstwa jest obopólna. Omawiając swoje lęki, para będzie mogła zweryfikować obawy. Warto jednak pamiętać, że dopiero dziecko i czas zweryfikują wcześniejsze ustalenia partnerów.
Najważniejszy jest jednak fakt współpracy oraz wzajemnego wsparcia. Jeżeli podczas rozmów okaże się, że tylko jedna ze stron pragnie dziecka, należy dobrze przemyśleć sytuację – czy jeden z partnerów będzie się musiał „poświęcić”, aby dać dziecko temu drugiemu? A może to poświęcenie będzie polegało na rezygnacji ze swojego pragnienia? Czy „pójście na rękę” scali miłość, czy zaszkodzi związkowi?
Tokofobia – konsekwencje i leczenie
Konsekwencje tokofobii to m.in.:
- rezygnacja z zajścia w ciążę (mimo chęci posiadania dziecka),
- komplikacje podczas porodu (udowodniono, że silny stres może do tego doprowadzić).,
- zwiększone ryzyko stresu pourazowego i depresji poporodowej.
Dlatego kobiety, które panicznie boją się porodu, powinny być pod szczególną opieką nie tylko ginekologa i położnej, ale także psychiatry lub/i psychoterapeuty. Pomóc im może psychoterapia, hipnoza, edukacja oraz wsparcie ze strony bliskich i kobiet mających podobne doświadczenia. Czasem też lekarze zalecają pacjentkom z tokofobią znieczulenie podczas porodu naturalnego lub cesarskie cięcie.
Terapia w przypadku lęku przed ciążą u kobiet
Jeżeli pokonanie lęku zdaje się leżeć poza zasięgiem partnerów i niezbędna będzie praca z terapeutą, rola partnera nadal pozostaje bardzo duża. Tylko dzięki jego wsparciu kobieta będzie w stanie przejść przez cały proces, aby na końcu podjąć decyzję dotyczącą posiadania potomstwa – nie będzie ona wówczas zdominowana przez lęk, ale zostanie podjęta przez pryzmat świadomości zarówno ograniczeń, jak i możliwości kobiety, która uwolni się od strachu oraz obaw. Nie istnieje jedna słuszna droga terapeutyczna w uzyskaniu rezultatu.
Wszelkie metody pracy terapeuty zależą od podłoża lęku – tj. jego źródła i mechanizmów, jakie wpłynęły na jego głębokie zakorzenienie w świadomości kobiety. Należy pamiętać, że efekt pracy terapeutycznej może być inny niż ten zakładany na początku. Najważniejsza jest tu motywacja do opanowania lęku i praca nad sobą.
Tokofobia ciążowa – domowe sposoby na radzenie sobie z lękiem przed porodem
Dlaczego boisz się porodu?
Zastanów się, czego najbardziej się boisz w związku z porodem. Nie odpowiadaj od razu: „po prostu porodu”, „wszystkiego” czy „bólu, jak wszyscy”. Poświęć chwilę, by to dobrze przemyśleć. Jeśli jest ci trudno znaleźć odpowiedź, spróbuj do niej dotrzeć metodą eliminacji. Jeśli np. początkowo wydaje ci się, że najbardziej przeraża cię ból, wyobraź sobie, że masz możliwość jego wyeliminowania. Czy teraz boisz się mniej? Albo jeśli wydaje ci się, że najbardziej lękasz się o zdrowie dziecka, to czy pewność, że urodzi się zdrowe, znacząco zmniejszyłaby twój niepokój. Czasem taka rozmowa ze sobą może prowadzić do zaskakujących wniosków, np. okazuje się, że tak naprawdę wcale nie chodzi o ból, tylko o to, czy poradzisz sobie potem w roli matki. Albo o to, czy będziesz wystarczająco „dzielna” i jak zareaguje partner, który ma ci towarzyszyć. Kiedy zrozumiesz, o co naprawdę ci chodzi, łatwiej znajdziesz sposób na zmniejszenie swego niepokoju.
Dowiedz się, jak przebiega poród
Sprawdź: Kalkulator terminu porodu
Największy lęk budzi w nas to, co nieznane. Dlatego warto poznać podstawowe fakty na temat fizjologicznych aspektów ciąży i przebiegu porodu, np. jak długo trwają poszczególne jego fazy i czym się charakteryzują, jak może reagować twoje ciało, jakie zabiegi mogą zostać wykonane i w jakich okolicznościach. Odradzamy oglądanie filmów dokumentalnych z sali porodowej. One zwykle budzą jedynie mnóstwo emocji (czasem trudnych), a niekoniecznie niosą ze sobą jakąś przydatną wiedzę. Nie ma też sensu słuchać historii koleżanek. Chyba że są pełne słów otuchy. Nie daj się jednak zamęczać wspomnieniami z porodowych koszmarów (zwłaszcza, że często są trochę ubarwione). Stanowczo ucinaj wszelkie monologi, które zaczynają się słowami: „nawet sobie nie wyobrażasz, jaki to był horror”.
Rozważ poród z osobą towarzyszącą
Świadomość, że ktoś bliski będzie nad tobą czuwał, wesprze cię i przyjdzie z pomocą, może bardzo pomóc. Pamiętaj jednak, że to nie musi być twój partner. Dobrym pomysłem może być też rodzenie z przyjaciółką lub siostrą. Jeśli możesz sobie na to pozwolić finansowo, zastanów się nad wynajęciem położnej lub douli, która będzie zajmować się tylko tobą. Jeśli zdecydujesz się na takie rozwiązanie, spotkaj się z nią (najlepiej więcej niż raz), żeby lepiej się poznać, wszystko omówić i nabrać do niej zaufania.
Mów o swoim lęku
To bywa bardzo oczyszczające. Adresatem może być partner, bliskie krewne, przyjaciółki albo położna i inne ciężarne. Dobrym miejscem na takie rozmowy jest m.in. szkoła rodzenia. Tam nikt cię nie wyśmieje i nie zbagatelizuje twoich wątpliwości. Co więcej – będziesz miała okazję usłyszeć profesjonalne rady, poznać odpowiedzi na dręczące cię pytania i przekonać się, że większość kobiet przed porodem czuje to samo co ty. Jeśli stwierdzisz, że takie rozmowy to zbyt mało, a twój lęk jest tak duży, że rozmowa z bliską osobą czy zajęcia w szkole rodzenia nie są w stanie ani trochę go zmniejszyć, zastanów się nad wizytą u psychologa i porozmawiaj z nim na temat ciąży i porodu. Czasem już jedna czy dwie wizyty mogą bardzo pomóc.
Ćwicz
Dobrym pomysłem będzie np. joga i pilates. Dzięki tym ćwiczeniom będziesz miała lepszy kontakt ze swoim ciałem i nabierzesz do niego większego zaufania – to powinno wpłynąć pozytywnie na twój stosunek do porodu. Dodatkowo zarówno w jodze, jak i w pilatesie kluczową rolę odgrywa prawidłowe oddychanie. Ta umiejętność nie tylko przydaje się rodzącym, ale też pozwala lepiej zrelaksować się w czasie ciąży. Zwolennicy tej aktywności przekonują też, że regularne ćwiczenia zwiększają szansę na mniej bolesny i łatwiejszy poród. Oczywiście zanim zaczniesz ćwiczyć, poproś o zgodę lekarza, który prowadzi twoją ciążę. Wybierz też zajęcia przygotowane specjalne dla ciężarnych.
Poznaj szpital, w którym będziesz rodzić
Najlepiej, jeśli zobaczysz na własne oczy izbę przyjęć i salę porodową. Potem, kiedy przyjedziesz tam rodzić, nie będziesz czuła się tak obco. Na miejscu zapytaj też o wszystkie interesujące cię szczegóły, np. możliwość wyboru pozycji w czasie porodu, rodzenia w wodzie, rutynowo wykonywane zabiegi, stosowane metody łagodzenia bólu itd. To ważne, byś miała szansę upewnić się, że informacje podane na stronie internetowej szpitala czy przekazane przez koleżanki, które w nim rodziły, są prawdziwe i aktualne. Zdarza się niestety tak, że pewne rozwiązania są możliwe tylko w teorii, np. niby położne starają się chronić krocze, ale nikt z personelu nie przypomina sobie żadnego porodu, w którym krocze nie byłoby nacięte. Jeśli okaże się, że szpital idealnie odpowiada twoim oczekiwaniom, na pewno poczujesz się spokojniejsza. Jeśli nie, zawsze będziesz mogła poszukać innego.
Przygotuj się do porodu
Jednym z najczęstszych lęków przed porodem jest lęk przed bólem. Dlatego dowiedz się wcześniej, jakie są metody jego uśmierzania. Możesz rozważyć zakup aparatu TENS, przećwiczyć z partnerem (jeśli będzie ci towarzyszył) metodę przeciwucisku lub masaż. Spakuj odpowiednio wcześniej torbę do szpitala (sprawdź, co jest wymagane w placówce, którą wybrałaś). Możesz też wykonywać ćwiczenia Kegla i masaż krocza, jeśli zależy ci na tym, by chronić je w czasie porodu. Dobrym pomysłem będzie też spisanie planu porodu. Te wszystkie czynności dadzą ci większe poczucie wpływu, a co za tym idzie – zmniejszą twój niepokój i poziom stresu. Oczywiście warto pamiętać, że porodu nie da się ani do końca przewidzieć, ani zaplanować. Dlatego przygotowując się do niego, dobrze zachować pewien umiar i pokorę, bo chęć uzyskania nad wszystkim kontroli może też bardzo przeszkadzać.
współpraca: Kama Wieczorek, Marta Niegierewicz
Bibliografia
- Położnictwo. Ciąża prawidłowa i powikłana. Steven G. Gabbe, Jennifer R. Niebyl, Joe Simpson, Przemysław Oszukowski, Joe Leigh Simpson. Red. wydania polskiego: Przemysław Oszukowski, Romuald Dębski. Rok wydania: 2014.
- Położnictwo Podręcznik dla położnych i pielęgniarek. Redakcja naukowa: Grzegorz H. Bręborowicz. Warszawa, 2019.
Komentarze i opinie (0)