Wybierając imiona dla dzieci, kierujemy się bardzo różnymi powodami. Na decyzję wpływa moda, popkultura, tradycja rodzinna, nasze pragnienie wyróżnienia się z tłumu, hobby i stereotypy. Niektórzy rodzice korzystają z pomocy numerologa (sprawdzają wibrację imienia), astrologa, wróżki, specjalnych aplikacji (internetowych lub na smartfona), oraz książek, w których opisane jest znaczenie, pochodzenie i historia imion. Są też tacy, którzy mają własne systemy nadawania imienia np. "każde musi zaczynać się na literę M". Podpowiadamy, co rzeczywiście trzeba i warto wziąć pod uwagę.
- Trzytygodniowe dziecko musi mieć imię. W ciągu 21 dni od narodzin, trzeba zarejestrować noworodka w urzędzie stanu cywilnego i podać wybrane dla niego imię (przed 1 marca 2015 r. rodzice mieli tylko 2 tygodnie). Jeśli nie podejmiecie decyzji, kierownik urzędu zrobi to za was i wpisze do aktu jedno z popularnych polskich imion. Zaznaczy też, że to nie był wasz wybór.
- Możesz zmienić zdanie. Doszliście do wniosku, że wasza córeczka "zupełnie nie przypomina Karoliny" albo stwierdziliście, że wolicie "zamienić Genowefę na bardziej popularne imię"? Jeśli nie minęło jeszcze pół roku od wystawienia aktu urodzenia, możecie napisać oświadczenie dla urzędu stanu cywilnego, w którym podacie nowe imię. Macie do tego prawo także wtedy, gdy wcześniej nie dokonaliście wyboru i o imieniu zdecydował urzędnik.
- Jedno dziecko - dwa imiona. Tyle maksymalnie imion można nadać dziecku. Nie można jednak pisać ich z dywizem (kreską łączącą wyrazy) czyli np. Anna-Maria (powinno być Anna Maria).
- Masz prawo odwołać się od decyzji urzędu stanu cywilnego. Urzędnik może się nie zgodzić na wybrane przez was imię, jeśli uzna, że nadanie go dziecku byłoby niezgodne z prawem lub zaleceniami Rady Języka Polskiego. Ty jednak możesz odwołać się od jego decyzji. Masz na to 14 dni. W tym czasie musisz złożyć odwołanie do wojewody za pośrednictwem kierownika urzędu stanu cywilnego. Czasem rodzicom udaje się przeforsować swoje zdanie i nadać dziecku imię takie jak np. Kermit .
- Kłopotliwe zdrobnienia. Nie powinno się nadawać imion zdrobniałych np. Tomek, Anula czy Ania. Chyba, że są one traktowane jak osobne imiona np. Nina - wtedy są dozwolone. Jeśli masz wątpliwości, do której grupy należy dane imię, możesz napisać do Rady Języka Polskiego z prośbą o opinię. Rada odpowiada wprawdzie głównie na pytania określonych instytucji i towarzystw, ale w wyjątkowych wypadkach wydaje opinie także osobom prywatnym. Zwłaszcza jeśli dotyczą one nadawania imion.
- Pieszczotliwie do malucha. Zastanów się, jak będziesz zwracać się do swego dziecka i jak można zmodyfikować imię, by brzmiało bardziej miękko i pieszczotliwie. Czy w ogóle istnieje taka możliwość (dobrze, by tak było). Pamiętaj, że nawet jeśli wy jesteście kreatywni i potraficie stworzyć piękne zdrobnienie dla Hermenegildy czy Burcharda, to znajomi i krewni - niekoniecznie.
- Imię męskie - dla chłopca, żeńskie - dla dziewczynki. Zagraniczne imiona noszone zarówno przez mężczyzn, jak i kobiety, u nas mogą zostać odrzucone. Ważne bowiem, by słysząc imię dziecka, można było bez problemu określić jego płeć. Wyjątkiem jest imię "Maria", które można (jako drugie) nadać chłopcu. Wskazane jest, by imię dziewczynki kończyło się na -a, natomiast chłopca na spółgłoskę, -i, -y, lub -o. To jednak tylko zalecenie. Funkcjonują bowiem w Polsce i mają swoją tradycję imiona, które stanowią odstępstwo od tej reguły np. Beatrycze.
8. Imiona zakazane. Nie wolno nadać imienia, które ma wydźwięk negatywny np. Lucyfer, mogłoby ośmieszać dziecko, albo jest słowem nieprzyzwoitym. Urzędnik stanu cywilnego nie spojrzy przychylnym okiem także na imię, które pochodzi od wyrazu pospolitego np. Stół lub od nazwy geograficznej np. Warta.
9. Uwaga na ortografię. Zasady polskiej pisowni nie należą do najłatwiejszych, a pytanie "jak to napisać?" pojawia się też w kontekście wielu imion. Kłopotliwa jest np. Wioletta - wiele osób nie wie czy zacząć od "W" czy od "V", wstawić jedno "t" czy dwa (poprawna pisownia to "Wioletta" lub "Wioleta" - obie wersje są dozwolone). Problemy stwarzają także imiona niepolskie, na które moda szybko przemija. One powinny być pisane zgodnie z zasadami pisowni oryginalnej czyli np. "Jessica" a nie "Dżesika". Jeśli jednak istnieje forma imienia przyswojona przez język polski, to właśnie ona powinna być wybrana, czyli "Piotr" a nie "Peter". Takich reguł jest dużo więcej, a ich znajomość na pewno nie jest powszechna. Warto więc pamiętać, że imię, które rodzi wiele wątpliwości co do pisowni, rodzi też wiele kłopotów np. podczas załatwiania spraw urzędowych.
10. Lubimy to, co znamy. Ta zasada dotyczy także imion.
- W psychologii jest to określane jako efekt czystej ekspozycji - mówi psycholog społeczny dr Krystyna Doroszewicz z SWPS. Przeprowadzone przez nią i psycholog dr Ewę Stanisławiak badania wśród nauczycielek młodszych klas szkół podstawowych potwierdziły, że imiona bardziej popularne lepiej się kojarzą, niż imiona rzadkie . Upraszczając można powiedzieć, że dzieci o imionach częściej spotykanych mogą liczyć na pewne fory u nauczycielek. Ale to wcale nie znaczy, że im popularniejsze imię, tym lepiej dla dziecka. Są bowiem imiona, które, chociaż rzadkie, wywołują bardzo dobre skojarzenia np. Amelia. Nie zapominajmy też, że bycie piątą Julką w klasie czy jednym z czterech Piotrów w grupie przedszkolnej, nie jest zbyt komfortowe i rodzi konieczność nadawania przydomków czy zwracania się do dzieci po nazwisku.
- Poza tym mniej popularne imiona mogą korzystnie wpływać na samodzielność , odpowiedzialność i budowanie indywidualności dziecka. Czym innym będzie jeśli na lekcje spóźni się Diana, a czym innym, gdy po dzwonku pojawi się Ania (jeśli więcej dziewczynek w klasie nosi to imię). Spóźnienie tej drugiej w pewnym sensie "rozłoży się" na jej imienniczki - tłumaczy dr Krystyna Doroszewicz.
Oryginalne imię może pomóc, jeśli dziecko będzie w przyszłości wykonywać artystyczny zawód, ale przeszkadzać w pracy wymagającej sumienności czy związanej z finansami.
11. Imieniny też się liczą. Wybraliście imię? Sprawdźcie kiedy przypadają imieniny i czy zostały wpisane do większości kalendarzy. To oczywiście nie jest sprawa pierwszej wagi, ale warto pamiętać, że np. nadanie malcowi imienia Adam czy Ewa oznacza, że dziecko może obchodzić imieniny tylko w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia. A to oznacza problem z organizacją imprezy. Z kolei jeśli imię będzie występować tylko w niektórych kalendarzach, nie ma co liczyć na życzenia od wielu znajomych.
12. Imię może postarzać lub odmładzać. Imiona, które dziś nie są popularne, ale były w modzie za czasów młodości naszych dziadków, mogą postarzać, a imiona modne wśród młodszego pokolenia - odmładzać.
13. Imię świadczy o rodzicach. Zostało przeprowadzonych wiele badań, które pokazują, że nasze wykształcenie, miejsce zamieszkania, status społeczny, a nawet wykonywany zawód mają wpływ na to, jakie imię wybieramy dla dziecka. W książce Krystyny Doroszewicz oraz Ewy Stanisławiak "Oblicza imiona. Wprowadzenie do psychologii imion ludzkich" (ARW dima, Warszawa 1999) można przeczytać, że często imiona pochodzenia zagranicznego są nadawane w rodzinach, które awansowały w hierarchii społecznej. Natomiast te proste, kiedyś popularne na wsiach, dziś są popularne w rodzinach inteligenckich. Częściej wybierają je też matki z wyższym wykształceniem. Wybór bardzo oryginalnych imion jest charakterystyczny dla osób, które bardzo wcześnie lub bardzo późno zostają rodzicami oraz tych, które wykonują nieatrakcyjne zawody. Czasem nadanie wyszukanego imienia ma być próbą "odwrócenia karty" - rodzice, którym nie wiedzie się w życiu, podświadomie próbują w ten sposób zapewnić szczęście dziecku .
Zobacz też: Najpopularniejsze imiona dla dzieci w 2022 r.
14. Ostrożnie z idolami. Odradzamy nadawanie dzieciom oryginalnych imion bohaterów seriali czy celebrytów. Po latach, kiedy ich popularność minie, twoje dziecko może być narażone na docinki np. dziś Isaura wywołuje często ironiczny uśmiech i rodzi wyraźny obraz domu rodzinnego osoby o tym imieniu. Bez znaczenia jest fakt, że w latach 80. "Niewolnicę Isaurę" oglądało pół Polski. Dziś te same osoby często odnoszą się do serialu z lekceważeniem.
15. Wyobraź sobie swoje dziecko za kilkanaście lat. Są imiona, które rodzą bardzo silne skojarzenia np. Romeo czy Apollo. Dobrze się zastanów, zanim nadasz je synowi. Dziś wyobrażasz sobie, że kiedy dorośnie będzie przystojnym mężczyzną. A co jeśli będzie niski i zmuszony do walki z nadwagą? Albo będzie cierpiał z powodu trądziku młodzieńczego? Wtedy imię Apollo może być dla niego prawdziwym ciężarem.
16. Imię powinno pasować do nazwiska. Warto unikać łączenia oryginalnych imion z prostymi nazwiskami pochodzącymi od nazw pospolitych np. "Amanda Placek" to słabe zestawienie. Niezbyt dobrym pomysłem są też bardzo długie imiona przy bardzo długich nazwiskach. Zwłaszcza w przypadku dziewczynek, które mogą w przyszłości zdecydować się na podwójne nazwisko. Powód jest prosty - zbyt długie imię i nazwisko (a wyobraźmy sobie dwa imiona i podwójne nazwisko!) nie zmieszczą się w niektórych urzędowych formularzach. Warto też sprawdzić inicjały. Takie jak np. WC nie kojarzą się najlepiej.
17. Nie zapominaj o istnieniu stereotypów. Każdy z nas do pewnego stopnia się nimi kieruje. Nie jesteśmy w stanie tego uniknąć, nawet jeśli się staramy i mamy świadomość, że mogą być bardzo krzywdzące. Z badań przeprowadzonych przez dr Krystynę Doroszewicz i dr Ewę Stanisławiak na temat stereotypwego postrzegania imion wynika, że:
- z pobudliwością emocjonalną najbardziej kojarzymy: Karinę, Anitę, Adolfa, Alfonsa i Zbigniewa, a najmniej: Anielę, Annę, Antoninę, Aurelię, Bogumiłę, Bogusławę, Juliannę, Różę, Antoniego, Bogumiła, Juliana i Franciszka;
- z dynamiką najbardziej kojarzy nam się: Anita, Karina, Sandra, Artur i Gerard, a najmniej: Aurelia, Bogusława, Klara, Alojzy, Antoni, Bogumił, Emil, Franciszek, Hieronim oraz Ignacy;
- z intelektem najbardziej kojarzymy: Elizę, Wiktorię, Aleksandra, Maksymiliana i Mateusza, a najmniej: Danutę, Mariolę, Marzenę, Stanisławę, Bogdana i Zenona;
- do "ugodowości" najbardziej pasuje nam: Aniela, Antonina, Bogumiła, Bogusława, Julia, Julianna, Maria, Marianna, Róża, Benedykt, Bogumił, Franciszek, Maksymilian i Mikołaj, a najmniej: Anita, Arleta, Iwona, Mariola, Marzena, Patrycja, Wioletta, Żaneta, Adolf, Alfons, Gerard, Rudolf i Sylwester;
- sumienność najbardziej kojarzy nam się z: Antoniną, Bogumiłą, Bogusławą, Klarą, Marią, Różą, Zofią, Aleksandrem, Benedyktem, Bogumiłem, Franciszkiem i Maksymilianem, a najmniej z: Arletą, Iwoną, Julitą, Mariolą, Marzeną, Wiolettą, Mariuszem, Kamilem oraz Sylwestrem.
Sprawdź też: Rzadko spotykane imiona dla dzieci – tak czy nie?
Są też imiona żeńskie uważane za "pożyczone od mężczyzn" np. Michalina (od Michał). Dziewczynom, które je noszą, częściej przypisuje się cechy stereotypowo uważane za męskie.
18. Nie ulegajcie naciskom. Mama lub babcia upierają się, byście dali dziecku imię, które wam się nie podoba? Nie dajcie się przekonać. Oczywiście - do każdego imienia można się przyzwyczaić i każde polubić. Jednak zanim to nastąpi, w waszym głosie da się usłyszeć, że nie lubicie imienia swego dziecka. Nawet jeśli nie zauważą tego dorośli, to zauważy to niemowlę. To naprawdę nie jest przesada. Małe dzieci są w stanie wyczuć, jaki stosunek mają do nich rodzice. On zaś wyraża się nie tylko w tym, jak dotyka się dziecko, odpowiada na jego potrzeby, ale też jak się do niego mówi. Jeśli więc będziesz cedzić "Gertruda", córeczka będzie czuła, że masz do niej negatywny stosunek.