Ssanie kciuka jest naturalnym odruchem, który pojawia się już w życiu płodowym, w okolicach 14. tygodnia ciąży. Jest odruchem dominującym, stanowiącym o prawidłowym rozwoju ruchowym dziecka. Ma on związek z zaspokajaniem łaknienia i potrzeb pokarmowych, a więc tych, które są niezbędne do przeżycia. Czy jednak ssanie palca jest zawsze dobre? Co zrobić, kiedy ssanie kciuka staje się najczęstszym zajęciem dziecka? Czy ssanie kciuka może mieć negatywny wpływ na rozwój? Jak oduczyć dziecko ssania kciuka?
Ssanie kciuka – kiedy jest powodem do niepokoju?
- Ssanie kciuka – symbol niemowlęctwa
- Dlaczego dziecko ssie kciuk?
- Jak wygląda ssanie kciuka przez dziecko?
- Jak długo trwa ssanie kciuka przez dziecko?
- Czy należy oduczyć dziecko ssania kciuka?
- Konsekwencje ssania kciuka – do czego prowadzi częste wkładanie paluszków do buzi?
- Jak walczyć z nawykiem ssania kciuka?
Ssanie kciuka – symbol niemowlęctwa
Wkładanie dłoni i ssanie paluszków są poniekąd symbolami najmłodszych dzieci. Niemal każde dziecko robi to na pewnym etapie rozwoju, a widok maluszka, który uroczo ssie kciuk, jest naprawdę rozczulający. Trudno więc wiązać z tym odruchem jakiekolwiek negatywne skutki. I w istocie, dziecięce gmeranie w obrębie buzi jest czymś zupełnie naturalnym i w przypadku niemowląt nie ma się czym martwić – ssanie kciuka to doskonalenie rozwoju i nabieranie nowych umiejętności. Problem pojawia się wówczas, kiedy proces trwa zbyt długo.
Dlaczego dziecko ssie kciuk?
Odruch ssania kciuka, który u dziecka pojawia się już w łonie matki, służy temu, by przygotować je do jedzenia oraz mówienia, wpływa także na rozwój czucia w obrębie jamy ustnej. Dziecko nieświadomie bawi się paluszkami, wkłada kolejno rączki do buzi, a czasem również gmera stópkami w obrębie jamy ustnej, śliniąc się przy tym i mlaskając. Dzięki temu rozwija wrażliwość okolicy ust i wzmacnia czucie w obrębie buzi. Ponadto, ssanie kciuka działa na dziecko uspokajająco i kojąco.
Wzmożone ssanie kciuka przez dziecko może być spowodowane zwiększoną wrażliwością dotykową – stąd potrzeba intensywnej stymulacji. I choć do pewnego etapu nie powinno to wzbudzać niepokoju, warto obserwować malucha.
Przeczytaj też: Rozwój motoryki małej u dziecka
Jak wygląda ssanie kciuka przez dziecko?
Ssanie kciuka przez niemowlę to normalny widok – robi to zdecydowana większość dzieci. Czasem jednak nie kończy się na kciuku. Wielu rodziców jest pełnych podziwu dla umiejętności włożenia całych dłoni do ust, mnóstwo dzieci ssie także... palce u stóp, co również nie jest niczym niepokojącym. Co więcej – taka gimnastyka dobrze wpływa na ciałko maluszka! Z czasem nóżki zastępowane są przez ręce, a kciuk staje się najchętniej wykorzystywanym przez dziecko palcem do ssania.
Ssanie kciuka dzieli się na określone fazy. Podczas karmienia piersią pobudzany jest obszar między miękkim i twardym podniebieniem, co ma zawiązek ze stymulacją okolic ust. Późniejsza faza wiąże się nie tylko ze ssaniem piersi, ale także karmieniem butelką czy ssaniem przez dziecko smoczka, podczas których pobudza się okolice dziąseł i podniebienie twarde. Ma to również wpływ na wydłużenie odruchu ssania.
Pomiędzy karmieniami czy też w porze snu dziecko ssie kciuka, można powiedzieć, automatycznie. Robi to dla uspokojenia, relaksu czy po prostu z potrzeby ssania – ta umiejętność jest dla niego ważna tak długo, dopóki karmione jest piersią czy butelką.
Czasem mówi się o tym, że dziecko nie potrafi ssać piersi. Takie zjawisko również jest możliwe! Jeśli jednak maluch nie ma problemów ze ssaniem palca – nie będzie miał również trudności z jedzeniem z piersi czy z butelki.
Sprawdź również: Jak wygląda chwyt pęsetkowy?
Jak długo trwa ssanie kciuka przez dziecko?
Zazwyczaj nawyk ssania kciuka trwa do około 1.-2. roku życia dziecka. Na zanik odruchu ssania duży wpływ ma wprowadzenie stałych posiłków, które według specjalistów powinno powoli następować od 6. miesiąca życia dziecko. Przy podawaniu dziecku pokarmów stałych nie ma już tak dużej potrzeby ssania, więc i maluch nie musi go pobudzać.
Wiele badań wskazuje na to, że samoistne zanikanie ssania kciuka zachodzi około 3.-4. roku życia dziecka. Jest to jednak zdecydowanie za późno i jeśli zauważy się, że starsze dziecko, mimo rozwiniętej, zróżnicowanej diety, nadal najchętniej spędza czas na ssaniu kciuka, warto przypominać dziecku, by starało się zaniechać tego odruchu i znaleźć przyczynę ssania.
Zobacz też: Rozwój motoryczny niemowląt – jak przebiega?
Czy należy oduczyć dziecko ssania kciuka?
Należy zaznaczyć, że o ile dla niemowląt czy dzieci przed 2. rokiem życia ssanie kciuka jest zupełnie naturalnym odruchem, o tyle dla starszych zdecydowanie nie jest i konieczna jest metoda wspomagająca w niwelowaniu tego nawyku. Potrzeba ssania palca może mieć podłoże emocjonalne, mieć związek z zaburzeniem poczucia bezpieczeństwa dziecka, stresem i niepokojem. Wówczas bardzo ważne jest wsparcie rodziców i pokazanie dziecku, że nie jest osamotnione w swoich lękach, że zawsze znajdzie ukojenie i uspokojenie w ramionach rodziców.
Jest wydaje się, że ssanie kciuka nie ma związku z emocjami dziecka, warto skonsultować jego odruchy z terapeutą integracji sensorycznej. Potrzeba stymulacji okolicy ust u małych dzieci może się wiązać z zaburzeniami czucia i zwiększeniem lub zmniejszeniem wrażliwości na bodźce.
Sprawdź również: Terapia ręki dla dzieci
Konsekwencje ssania kciuka – do czego prowadzi częste wkładanie paluszków do buzi?
Zazwyczaj nawyk ssania kciuka nie wiąże się z żadnymi późniejszymi problemami. Jeśli jednak problem z dużym natężeniem ssania dotyczy starszych dzieci, może to mieć konsekwencje w ich dalszym prawidłowym rozwoju. Wiele zależy od tego, jak często i intensywnie dziecko ssie kciuk. Z czym wiąże się częste i przewlekłe ssanie kciuka?
- Na palcach i paznokciach dziecka mogą pojawiać się zmiany skórne i deformacje, związane z ciągłym zawilgoceniem i „ciągnięciem”, a także działaniem śliny.
- Jama ustna jest narażona na infekcje poprzez przenoszenie bakterii na dłoniach i palcach.
- Mogą pojawiać się wady zgryzu – zgryz otwarty, zgryz krzyżowy, na które narażone są również zęby stałe, a także próchnica.
- Wady wymowy, spowodowane przez wady zgryzu, a także opóźniony rozwój mowy.
- Przetrwały niemowlęcy typ połykania – następuje wypychanie języka między zęby.
- Zmiany w obrębie twarzy. Na skutek wydłużonego ssania kciuka przez starsze dzieci, powodującego nadaktywność mięśni policzkowych, dochodzi do zwężenia szczęk. Broda ulega cofnięciu, natomiast górna warga wysuwa się do przodu, nachodząc na dolną. Dolna część twarzy nieco się wydłuża.
To też może Cię zainteresować: Waga i wzrost noworodka – normy i rekordy
Jak walczyć z nawykiem ssania kciuka?
- Tylko spokojnie. Im mniej twojej uwagi będzie zaprzątało ssanie kciuka, tym szybciej dziecko przestanie go ssać. Karcenie, krzyczenie i ciągłe zwracanie uwagi spowoduje… nasilenie problemu. Więc nawet jeśli się martwisz lub denerwujesz tym nawykiem, staraj się nie okazywać tego maluchowi.
- Zajęcie dla rączek. Dziecku trudniej będzie ssać palce, jeśli będzie miało zajęte ręce. Zaproponuj malowanie, wycinanie, lepienie z plasteliny. Pamiętaj, że często powodem ssania palca jest nuda.
- Z uśmiechem o palcu. Jeśli nie możesz powstrzymać się przed uwagami na temat nawyku malca, użyj poczucia humoru. Przede wszystkim mów o tym, co widzisz, zamiast mówić dziecku, co ma zrobić. Np. „Oj, w twojej buzi tkwi paluszek. Hej paluszku! Nie zabłądziłeś przypadkiem?”. Dzięki takiej uwadze dziecko będzie miało świadomość tego, co robi, a jednocześnie nie będzie czuło się napiętnowane.
- Przytulanie zamiast palca. Zaobserwuj, kiedy malec najczęściej ssie kciuk. Może kiedy musi wyjść do przedszkola, przed wizytą u lekarza lub w czasie oglądania bajki. Jeśli znajdziesz związek pomiędzy sytuacją wywołującą napięcie a nawykiem, możesz zadziałać swoją uwagą i czułością. Przytul maluszka, mów do niego czule, powtarzaj, jak bardzo go kochasz. Jeśli dziecko ssie kciuk, siedząc przed telewizorem, weź je na kolana i trzymaj jego rączki w swoich dłoniach.
- Cierpliwość popłaca. Nawyk ssania kciuka zazwyczaj mija samoistnie. Często kończy się, gdy dziecko idzie do przedszkola, jest stale zajęte i nie chce być postrzegane przez inne dzieci jako maluch z palcem w buzi. Zamiast więc wściekać się na uparty paluszek, daj mu trochę czasu. W końcu wyprowadzi się z ust malca.
Czas, cierpliwość i empatia są kluczem, dzięki którym najłatwiej dotrzeć do dziecka w trudnych sytuacjach.
Roksana Krysa
dziennikarka
Magister filologii polskiej ze specjalizacją z komunikacji społecznej i krytyki literackiej. Jest copywriterem z wieloletnim doświadczeniem, ze szczególnym zamiłowaniem do tematyki parentingowej, którą realizuje w oparciu o samodzielnie zdobywaną wiedzę i własne doświadczenia. Szczególnie bliskie są jej założenia pedagogiczne Korczaka, Montessorii i Freineta oraz idea rodzicielstwa bliskości.
Komentarze i opinie (0)