Tę groźnie brzmiącą nazwę infekcji najczęściej słyszą rodzice małych dzieci, które jeszcze nie zaczęły chodzić do szkoły. Charakterystycznym jej objawem jest wysypka, która występuje na błonie śluzowej jamy ustnej, na dłoniach i stopach. Jakie są pozostałe objawy choroby? Dlaczego bostonka wywołuje w dorosłych taki strach?
Bostonka (choroba bostońska) – przyczyny, objawy, leczenie
Konsultacja: Anna Jaworska, lekarz rodzinny
Bostonka – co to za choroba?
Choroba bostońska to infekcja wirusowa. Jak się łatwo domyślić, jej nazwa pochodzi od Bostonu – miasta, w którym rozpętała się jej epidemia i skąd przeniosła się w inne miejsca. W Polsce również odnotowuje się jej przypadki, zwłaszcza w okresie letnim i wczesnojesiennym.
Choroba bostońska określana jest również jako „zespół dłoni, stóp i ust” (HFMD – hand, foot and mouth disease) albo „zakażenie coxsackie”. Ta druga nazwa wzięła się od wywołujących chorobę wirusów. Wirus coxsackie należy do enterowirusów, które są na drugim miejscu (po rinowirusach) jeśli chodzi o częstość wywoływania infekcji wirusowych.
Bostonka – czy jest się czego bać?
Choroba bostońska nie należy do najbardziej znanych u nas chorób dziecięcych, a każda z jej nazw brzmi dość groźnie, więc kiedy rodzice słyszą: „W przedszkolu panuje epidemia choroby bostońskiej", „dzieci dopadła bostońska gorączka” czy „szaleje wirus bostoński”, zwykle są przestraszeni. Tymczasem choroba ta nie jest groźniejsza niż większość chorób zakaźnych wieku dziecięcego. Najczęściej porównywana jest do ospy (czasem nawet z nią mylona).
Objawy bostonki
Najbardziej charakterystycznym objawem choroby bostońskiej jest wysypka. Surowicze pęcherze pojawiają się w trzech miejscach:
- w jamie ustnej (głównie na języku i łukach podniebiennych),
- na dłoniach (zwłaszcza na wewnętrznej stronie i na opuszkach palców),
- na podeszwach stóp.
Stąd też nazwa: choroba dłoni, stóp i ust. W wyjątkowych sytuacjach mogą pojawić się także pęcherzyki na tułowiu. Początkowo są małe, o średnicy ok. 3-7 mm, ale z czasem powiększają się i mogą powodować owrzodzenie. Dość łatwo ulegają również wtórnemu zakażeniu bakteryjnemu, stąd konieczne jest zachowanie właściwej higieny. Pęcherzyki najczęściej są bolesne i swędzą. Bardzo rzadko wysypka nie wywołuje dyskomfortu. Najbardziej bolesne są pęcherze zlokalizowane w jamie ustnej. Dodatkowo ból nasila się podczas jedzenia i picia, dlatego chore dzieci zwykle nie chcą jeść.
Zakażenie może wywołać również kilkudniową gorączkę. W wyjątkowych przypadkach trwa nawet 10 dni i towarzyszą jej dreszcze. Niektóre dzieci skarżą się też na ból gardła, mają gorsze samopoczucie i są rozdrażnione.
Bardzo rzadko infekcja przebiega bezobjawowo lub jedynie z łagodnymi objawami.
Leczenie bostonki
Niekiedy porównuje się bostonkę do ospy i przywołuje wspólny mianownik tych chorób – leczenie objawowe. Co stosować w łagodzeniu objawów choroby? Na bostonkę nie ma leków, które skróciłyby jej przebieg, a jedynie podaje się dziecku leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe.
Czytaj też: Sprytne sposoby podawania leków dzieciom
Pęcherzyki znikają po około 7-10 dniach. Nie trzeba ich niczym smarować. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy ulegną zakażeniu bakteryjnemu. Wtedy należy smarować je maścią z antybiotykiem. Czasami, gdy świąd jest wyjątkowo uciążliwy, stosuje się wodny roztwór gencjany (nie używaj roztworu spirytusowego, bo będzie szczypał).
Chore dziecko powinno jak najwięcej pić. Z powodu bólu jamy ustnej należy serwować mu letnie płyny – najlepiej wodę, bo soki czy inne kwaśne napoje będą potęgowały ból. Podawaj dziecku picie przez słomkę. Jeśli malec potrafi płukać buzię, można przygotować mu napar z szałwii.
Z powodu kiepskiego apetytu, dziecko może odmawiać jedzenia tradycyjnych posiłków. Lepiej przygotuj mu kisiel, rozgotowany ryż lub inne papkowate dania o łagodnym smaku.
Czy można zabezpieczyć się przed chorobą bostońską?
Choroba jest bardzo zakaźna, bo przenosi się drogą kropelkową lub pokarmową. To znaczy, że jedno chore dziecko w grupie przedszkolnej może szybko zarazić wszystkich kolegów. Pamiętaj też, że wirusy mogą czaić się w piaskownicy, na placu zabaw i basenie – wszędzie tam, gdzie często przebywają małe dzieci. Okres wylęgania choroby to 4-6 dni.
Czytaj też: Mama pracuje, dziecko choruje, czyli jak przetrwać sezon chorobowy
Aby zminimalizować ryzyko zakażenia innych domowników (także dorosłych, bo oni również mogą zachorować na HFMD), trzeba bardzo skrupulatnie dbać o higienę, porządnie myć dłonie i dokładnie czyścić naczynia oraz sztućce, których używało chore dziecko.
Chińska szczepionka
Swoje najgorsze oblicze choroba bostońska pokazuje w Chinach. Choć przebieg bostonki jest podobny, odnotowuje się tam najwięcej zakażeń i ich groźnych powikłań (tj. zakażenie mózgu, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych). Nic dziwnego, że to właśnie Chińczycy zabrali się za opracowanie szczepionki przeciwko zespołowi dłoni, stóp i ust. Jak podał prestiżowy medyczny magazyn „Lancet”, szczepionka jest skuteczna w 90 proc. przypadków. Co istotne, chroni jedynie przed zakażeniem enterowirusem 71 (EV71), który odpowiada za większość powikłań pochorobowych. Oznacza to, że po zaszczepieniu ryzyko zachorowania na tę chorobę nadal istnieje, ale jest dużo mniejsze. Szczepionka ta została dopuszczona do obrotu tylko w Chinach.
WAŻNE! Choroba bostońska może być niebezpieczna dla kobiet w ciąży i bardzo niekorzystnie wpływać na płód. Dlatego jeśli ciężarna miała kontakt z chorym, powinna od razu udać się do lekarza na konsultację, nie czekając na pojawienie się objawów.
Bibliografia
- P. Gajewski, Interna Szczeklika. Mały Podręcznik 2019/2020, Medycyna Praktyczna, Kraków 2019.
Komentarze i opinie (0)