Chcesz urządzić przedszkolakowi superimprezę, ale masz małe fundusze i ponad 20 osób do zaproszenia? Jest na to sposób.
Pomysł na urodziny - gra miejska
Konsultacja i inspiracja: Krystyna Radkowska założycielka serwisu zwalcznude.pl, która zawodowo zajmuje się organizowaniem gier miejskich
Dzieciaki kochają przygody, tajemnice, konkursy i wyzwania, czyli dokładnie to, co jest nieodłącznym elementem gry miejskiej. Dlatego właśnie ta zabawa, porównywana często do podchodów albo planszówki (tutaj jednak pionkami są uczestnicy gry, a planszą fragment miasta), może być świetnym sposobem na urodziny. Takie, które na długo zapadną w pamięć, na które można zaprosić wiele osób i nie zbankrutować. Jak przygotować taką grę miejską? Oto przepis.
Pomysł
Jeśli nie brałaś nigdy udziału w grze miejskiej i nie masz pojęcia od czego zacząć, sięgnij po ulubioną książkę lub film twojego dziecka. Sprawdzi się zarówno klasyka np. "Piotruś Pan" czy "Czerwony kapturek" jak i współczesne produkcje np. "Bob Budowniczy" lub "Ratatuj" (Czytaj też: 10 najlepszych filmów dla dzieci). Nie chodzi jednak o to, by fabuła książki lub filmu stała się scenariuszem gry miejskiej. Ma być jedynie inspiracją, punktem wyjścia, który pomoże ci stworzyć szczegółowy plan gry. Jej cel, zadania stawiane przed uczestnikami i używane akcesoria mogą być jedynie w luźny sposób związane z główną historią.
Na przykład w grze inspirowanej "Czerwonym Kapturkiem" celem może być jak najszybsze dotarcie do babci po wykonaniu m.in. takich zadań jak przejście toru przeszkód z wypełnionym po brzegi koszyczkiem i odgadnięcie zagadek na temat zwierząt mieszkających w lesie.
Z kolei celem gry opartej na Bobie Budowniczym może być jak najszybsze zbudowanie domu z tektury. Kolejne jego elementy (dach, okno, drzwi itp.) będą nagrodą za poprawnie wykonane zadania np. rozwiązanie quizu dotyczącego filmu czy przeniesienie wielkich pudełek z jednego miejsca w drugie.
Dobrym pomysłem będzie też powiązanie scenariusza gry miejskiej z dziecięcymi zainteresowaniami np. kosmosem, dinozaurami czy Lego. W pierwszym przypadku celem może być jak najszybsze odwiedzenie przynajmniej 5 planet Układu Słonecznego i wykonanie na każdej z nich konkretnego zadania. W ostatnim z kolei zwycięży ta drużyna, która zbierze jak najwięcej ludzików Lego.
Teren gry
To ważne, by dokładanie określić, gdzie będzie toczyć się gra. Najlepiej wydrukować fragment mapy miasta np. z google maps i na nim zaznaczyć obszar zabawy. Każdy zawodnik lub każda drużyna (w zależności od tego, czy startujemy indywidualnie czy grupowo) powinien taką mapę otrzymać. Można na nim zaznaczyć punkty, które trzeba odwiedzić, by otrzymać kolejne zadania do wykonania. Większość dzieci, zwłaszcza starszych, woli jednak, by lokalizacja pozostała tajemnicą i trzeba było ją samodzielnie odkryć na podstawie wskazówek np. rozwiązać zagadkę lub rozpoznać dane miejsce na zdjęciu. Z tego powodu też lepiej, by plansza do gry była dość duża. Jeśli bowiem ograniczymy się np. do boiska szkolnego, to dzieci będą widzieć wszystkie punkty kontrolne jak na dłoni. Oczywiście teren gry nie może też być zbyt duży, żeby przechodzenie z jednego miejsca do drugiego nie zmęczyło i nie znużyło dzieci.
Jak rozmieścić punkty kontrolne? Wiele zależy od pogody. Jeśli jest spore ryzyko, że będzie padać, miejsca, w których dzieci będą wykonywać kolejne zadania powinny znaleźć się pod dachem np. w hali dworca, kawiarni, hallu centrum handlowego czy na klatce schodowej. Oczywiście wcześniej warto sprawdzić, czy w danym miejscu będzie możliwe rozegranie danej konkurencji, a czasem też przygotować odpowiedni grunt np. zamówić stolik w kawiarni, przy którym dzieciaki będą wykonywać portrety Czerwonego Kapturka. Nawet jeśli aż się prosi, by większość zadań rozgrywało się na dworze bo np. mamy piękną śnieżną zimę, a hasłem przewodnim urodzin jest Królowa Śniegu, to i tak zaplanujmy coś pod dachem, żeby dzieci miały szansę się trochę ogrzać.
Ile miejsc powinny odwiedzić dzieci podczas zabawy? W przypadku przedszkolaków wystarczy sześć i tyle samo zadań do wykonania.
Konkurencje
Zadania stawiane przed dzieciakami powinny być różnorodne, czyli m.in.:
- wykorzystujące zdolności manualne - lepienie z plasteliny, kolorowanie, rysowanie czy wyklejanie;
- wymagające sprawności ruchowej - rzuty do celu, bieg z przeszkodami, skoki w workach, przejście po linie;
- takie, w których trzeba popisać się wiedzą z danej dziedziny np. wymienić 3 gatunki dinozaurów;
- wymagające logicznego myślenia np. rozwiązywanie zagadek czy łamigłówek lub zabawa w detektywa;
- oparte na współpracy np. bieg dwójkami z balonem przytrzymywanym czołami zawodników;
- wykorzystujące wyobraźnię np. wymyślanie bajki czy przekazywanie wiadomości bez użycia słów itd.
Wymyślając zadania, warto wykorzystać to, co daje natura np. zimą zorganizować konkurencję polegającą na tym, by wszyscy z drużyny po kolei jak najszybciej wbiegli na górkę i zjechali z niej na sankach. Jesienią z kolei można zorganizować konkurencję polegającą na zebraniu 6 liści z 6 różnych drzew.
Wielką sztuką jest wymyślenie takich wyzwań, które nie będą ani zbyt duże (dzieciaki szybko się zniechęcą), ani zbyt małe (goście znudzą się i nie będą mieć satysfakcji). Postaraj się też ominąć pułapkę jaką jest opracowanie zadań, które są łatwe tylko dla solenizanta. Nie zapominaj, że nie wszystkie dzieci słuchają o Mikołajku tak często jak twoja córka i nie przygotowuj testów, które będą wymagały świetnej znajomości jego przygód. Już lepsza będzie np. konkurencja "Silny jak Euzebiusz (jeden z przyjaciół Mikołajka), czyli siłowanie się na rękę".
Czytaj dalej na drugiej stronie: Przepis na urodzinową grę miejską
Zwycięzca
Może nim zostać osoba lub drużyna, która zdobędzie najwięcej punktów za wykonanie poszczególnych zadań, albo ta, która najszybciej dotrze do mety. Oczywiście mogą być też opcje mieszane, w których bierze się pod uwagę zarówno czas jak i zdobyte punkty. Warto jednak pamiętać, że im młodsze dzieci, tym reguły powinny być prostsze. Ważne jest też, by gra miejska była przygotowana w taki sposób, żeby każde dziecko i każda drużyna mogło ją zaliczyć. Żeby każdy dotarł do mety i jakoś poradził sobie z każdą konkurencją. Każde dziecko powinno być też docenione i nagrodzone. Nie chodzi o wielkie trofea - wystarczą dyplomy. Dobrym pomysłem jest wypełnienie ich na miejscu, po zakończeniu gry, opisem zasług danego dziecka. Można np. napisać, że malec świetnie trafiał w tarczę lub odgadł mnóstwo zagadek. Każdy dzieciak na pewno wyróżnił się w jakiejś dziedzinie i ogromną radość sprawi mu fakt, że ktoś to zauważył. A wspólną nagrodą dla wszystkich niech będzie tort urodzinowy, na który można zaprosić dzieci do kawiarni, domu lub, jeśli pogoda na to pozwala, zjeść go na kocu w parku.
Czytaj również: Kapturki do karmienia – czy warto?
Czas gry
Dla dzieci, które nie chodzą jeszcze do szkoły 2 godziny tak intensywnej zabawy, jak gra miejska wystarczą. W przypadku starszych można pomyśleć o wydłużeniu imprezy. Cztery godziny to jednak maksimum, które obowiązuje także w przypadku gier dla dorosłych. Oczywiście trzeba jeszcze doliczyć ok. godziny na nieprzewidziane okoliczności i zjedzenie tortu lub innego urodzinowego poczęstunku. Tak więc cała impreza powinna zamknąć się w 3 godzinach.
Pomoc
Jeśli robisz urodziny dla większej grupy dzieci np. dwudziestu osób, podziel gości na drużyny, najlepiej cztero- lub 5-osobowe. Dlaczego maluchy nie powinny startować pojedynczo? Przede wszystkim dlatego, że start w grupie to więcej radości, przyjemności i współpracy. Poza tym do każdej "startującej jednostki" powinien być przydzielony jeden dorosły, który będzie czuwał nad bezpieczeństwem i w razie czego służył pomocą. Musielibyśmy więc zorganizować naprawdę sporą grupę pomocników. Zwłaszcza, że trzeba jeszcze dodać po jednym dorosłym do każdego zadania. Czy rzeczywiście potrzeba takiej obstawy? Tak, jeśli teren nie jest zamknięty jak np. prywatny ogród czy boisko szkolne i nie da się go całego objąć wzrokiem.
Do pomocy najlepiej zaangażować rodziców zaproszonych dzieci. Nie zaskakuj ich jednak swoją propozycją na początku imprezy, tylko zadzwoń wcześniej i powiedz o głównych założeniach zabawy. Zapytaj, czy mogliby nadzorować wykonywanie jednego z zadań, albo wspierać jedną z grup. Nie przekazuj tylko zbyt wielu szczegółów, bo istnieje ryzyko, że dorośli pomocnicy zbyt dużo zdradzą swoim dzieciom i w rezultacie popsują wszystkim zabawę.
Uwaga! Organizatorzy nie powinni być przydzieleni ani do żadnej z ekip, ani do żadnego zadania. Powinni stać z boku (a przynajmniej jeden z nich) i czuwać nad całością.
8 rzeczy, o których nie możesz zapomnieć:
- Zaproszenia - powinno znaleźć się na nich więcej szczegółów niż na zaproszeniach na "zwykłe urodziny". Poza godziną i miejscem zbiórki, warto zamieścić informacje o tym, że np. goście będą uczestniczyć w grze miejskiej na motywach "Kopciuszka", że zabawa będzie trwała 3 godziny i zakończy się tortem; że będzie odbywać się głównie na dworze i obfitować w wiele aktywności ruchowych, więc mile widziane są wygodne stroje itd.
- Szczegółowy scenariusz - nawet jeśli wydaje ci się, że wszystko masz idealnie poukładane w głowie, przelej to na papier. Przekonasz się, że w trakcie pisania odkryjesz jeszcze sporo luk, które trzeba będzie wypełnić i pytań, na które warto znaleźć odpowiedź np. czy wszystkie drużyny muszą wykonywać wszystkie zadania w tej samej kolejności, czy też mogą zdecydować od czego zaczną.
- Karty gry - na każdej powinna znaleźć się mapa, główne zasady zabawy i ewentualnie dodatkowe wskazówki np. dotyczące położenia punktów kontrolnych. Nie zapomnij też umieścić na nich swojego numeru telefon (przed rozpoczęciem imprezy powinnaś też spisać numery do swoich pomocników).
- Karty z instrukcjami wykonania zadań - wręczysz je opiekunom poszczególnych konkurencji.
- Wszelkie materiały i akcesoria - kartki, kredki, liny, lotki, balony - wszystko w miarę możliwości w większej liczbie niż teoretycznie powinniście potrzebować.
- Napoje zimne lub ciepłe (w zależności od pory roku) - warto ustawić butelki z wodą, termosy i kubeczki przynajmniej w niektórych punktach.
- Dyplomy lub/i prezenty dla dzieci.
- Próba generalna. Przed godziną zero, przejdź się trasą gry i wyobraź sobie, że bierzesz w niej udział. Będziesz mogła przekonać się, czy rzeczywiście droga nie jest zbyt długa, czy coś nie przeszkodzi wykonaniu zadania w danym miejscu itd.
Pamiętaj też, że bez względu na to, jak dokładanie się przygotujecie, ile planów awaryjnych i zapasowych materiałów będziecie mieli, i tak coś was zaskoczy, albo nie pójdzie po waszej myśli, czegoś zapomnicie lub ktoś wam przeszkodzi. To normalne i warto się z tym liczyć. Najlepsze co możecie zrobić w takiej sytuacji, to zachować dystans i… potraktować to jako wyzwanie dla was - dorosłych :)
Czytaj też: 9 pomysłów na preznty dla dzieci - pamiętki z dzieciństwa
Bibliografia
- M.Cieślak, Gry i zabawy dla dzieci, Wyd. Nasza Księgarnia, 2016.
- W. Masy, R.C. Leiderman, Mamo, pobaw się ze mną, Wyd. Jedność, 2013.
Komentarze i opinie (0)