12 aplikacji na tablet dla dzieci

1. Toddler lock - nawet dla roczniaków

Jeśli masz tablet i dziecko, które potrafi już samo się przemieszczać, to pewnie zdążyli już nawiązać ze sobą jakiś kontakt. Nie masz nic przeciwko temu, żeby go od czasu do czasu podtrzymywać? Ściągnij aplikację Toddler Lock. Cała zabawa polega na przykładaniu palców do ekranu albo rysowywaniu nimi esów-floresów.

Stukasz delikatnie - i pod twymi opuszkami wyrastają serduszka, trójkąty albo kwiatki. Zresztą jak nie zrobisz nic... też się pojawią. Malec może więc tylko przyglądać się jak ekran zapełnia się nowymi kształtami, słuchając dźwięków plumkania.

Co istotne - z tą aplikacją możesz zostawić dziecko samo na kilka minut i po zabawie odnaleźć w tablecie wszystko na swoim miejscu. Żadnych skasowanych aplikacji, wykonanych telefonów i wysłanych maili. Wszystko dzięki blokadzie, którą można zdjąć, tylko wykonując konkretną sekwencję ruchów np. przykładając palec do kolejnych czterech rogów ekranu zgodnie z ruchem wskazówek zegara. W inny sposób nie da się wyjść z aplikacji. Maluch raczej na to nie wpadnie. Przynajmniej nie od razu ;)

Przeczytaj też: Kiedy z dzieckiem do logopedy?

2. Animal Match-Up, czyli baaardzo proste puzzle

Ta aplikacja też przeznaczona jest dla najmłodszych miłośników tabletów. Także tych, którzy nie rozpoczęli jeszcze nauki w przedszkolu. Celem jest składanie zwierząt z trzech części. Co ważne - wielkie zdolności manualne nie są tu potrzebne. Wystarczy przesuwać palcem w dół, by zobaczyć kolejny ogon, łeb czy tułów. Kiedy dziecku uda się stworzyć np. psa, zebrę albo wieloryba, usłyszy jego nazwę po angielsku.

Miła, prosta i edukacyjna układanka firmowana przez telewizję dla najmłodszych BabyFirst.

Czytaj też: 9 darmowych aplikacji na Androida, które ułatwią życie każdej mamie

3. Where is Harry, czyli pierwsza lekcja geografii

Kolejna dobra gra stworzona przez BabyFirstTV. Tym razem bohaterem jest króliczek Harry, który lubi zwiedzać świat. Odwiedza tylko słynne miejsca i fotografuje na tle bardzo znanych budowli. Gdzie ostatnio zrobił sobie zdjęcie? To właśnie jest pytanie, na które ma odpowiedzieć dziecko. Jednak żeby zobaczyć całą pamiątkową fotografię, musi ją sobie odkryć, mażąc palcem po ekranie.

Gra stanowi świetny pretekst do rozmowy o dalekich krajach. Szkoda, że za darmo można zobaczyć tylko kilka fotek. Za komplet 30 plansz trzeba zapłacić ok. 6 zł.

4. Kids CARS czyli samochody dla trzylatków

Najpierw w warsztacie modyfikujemy nasz pojazd (zwykłą osobówkę, motor, karetkę pogotowia itp.), zmieniając jej kolor i rodzaj kół (można nawet wybrać ozdobne felgi) a potem ruszamy w podróż. P

odróż jest krótka i prosta - jedziemy w prawo ekranu aż dotrzemy do kolejnego garażu, gdzie znów możemy przebudować auto i ruszyć w kolejną podróż (dla odmiany w lewo). I tyle. Ale trzylatkom wystarczy i na pewno będzie się podobało.

5. Learn to Draw, czyli nauka rysowania

Na początku nie obejdzie się bez pomocy kogoś dorosłego. Mama albo tata muszą wpisać do wyszukiwarki po angielsku to, co dziecko chce narysować. Pod danym hasłem jest zwykle klika obrazków do wyboru, ale można też załadować własny np. zrobione wcześniej zdjęcie. Aplikacja rozjaśni je tak, by ułatwić nam obrysowywanie palcem konturów i wypełnianie obrazka kolorami. I w zasadzie na tym właśnie polega cała nauka.

Dzięki tej aplikacji dzieciaki mogą doskonalić zdolności manualne, chociaż trzeba mieć świadomość, że precyzyjne obrysowanie palcem obrazka jest naprawdę trudne. Ale maluchom i tak się podoba.

Zobacz też: Jak nauczyć dziecko kolorów i kształtów?

6. DrOmnibus, czyli gry terapeutyczne

DrOmnibus to pakiet 3 darmowych gier: Szafa, Na wsi oraz Magiczne Słowa, które zostały zaprojektowane m.in. z myślą o dzieciach z autyzmem, ADHD i zespołem Downa. Nad ich przygotowaniem czuwali terapeuci dziecięcy - psycholodzy, pedagodzy i logopedzi.

Każda z nich ma koncentrować się na kształceniu innych umiejętności np. różnicowania (dzieci łączą ze sobą takie same przedmioty), rozpoznawania dźwięków albo zachowania się w relacjach z innymi, czyli w tym przypadku - rozpoznawania sytuacji, w których trzeba użyć zwrotó grzecznościowych. Chociaż zostały stworzone z myślą o dzieciach z konkretnymi problemami, mogą się przydać (i spodobać) każdemu przedszkolakowi.

7. Kids Shapes - kwadrat do kwadratu, słoneczko do słoneczka...

Aplikacja dla przedszkolaków, która uczy dopasowywać do siebie takie same kształty.

W jednej wersji gry, wśród leżących nieruchomo na ekranie figur, trzeba znaleźć konkretny kształt. Druga wersja wymaga już refleksu - trzeba szybko odnajdywać prawidłowe kształty wśród spadających obrazków.

Prosta, dobra gra dla kilkulatków.

8. ColAR Mix - rysunki wychodzą z kartki

To jedna z aplikacji wykorzystujących rozszerzoną rzeczywistość, czyli łącząca świat rzeczywisty ze światem wirtualnym - w tym przypadku stworzonym przez tablet. Warto ściągnąć przynajmniej jedną aplikację tego typu, żeby pokazać dziecku jak ożywa kartka papieru. Najpierw jednak trzeba wydrukować odpowiedni obrazek ze strony producenta aplikacji http://colarapp.com (jeśli nie chcesz potem płacić za zobaczenie obrazka w 3D, poszukaj obrazków oznaczonych "free"). Potem trzeba go pokolorować, otworzyć aplikację i pochylić się nad nią z tabletem. Efekt? Obrazek "wyjdzie" z kartki. To trzeba zobaczyć!

9. Glow hockey - gra dla rodzeństwa

Jeśli masz dwójkę dzieciaków, które wciąż się kłócą, które teraz będzie grać na tablecie, ściągnij dla nich glow hockey. To jedna z tych gier, w które można grać w dwie osoby na tym samym tablecie. I jedna z tych, przy których tablet sprawdza się o wiele lepiej niż smartfon. Zasady są proste i pewnie doskonale ci znane - stoły z podobnymi grami panoszą się zwłaszcza latem w wakacyjnych kurortach i może już zdążyły trochę uszczuplić twój portfel (niestety zwykle trzeba za tą przyjemność płacić).

Mówiąc najkrócej: chodzi o to, by wbić krążek do bramki przeciwnika. Masz jedno dziecko? Jest też wersja dla jednego gracza.

10. Little Things Forever, czyli poszukiwanie igły w stogu siana

Jeśli chodzi o gry, które rozwijają spostrzegawczość - ta jest naszym zwycięzcą. Cel to odnaleźć konkretne rzeczy w gęstwinie różnych przedmiotów np. wśród ułożonych w kształt dużej sowy - dostrzec dwie kostki do gry, drabinę i jeden megafon. Obrazki można przesuwać i przybliżać. Można też korzystać z podpowiedzi - snop światła wskaże nam polecany obszar poszukiwań.

Testowaliśmy na dorosłych i uczniach szkoły podstawowej i, co tu kryć, ci pierwsi mieli dużo większe problemy.

11. LEGO DUPLO Train, czyli kolejka dla miłośników klocków Lego

Aplikacje z serii LEGO DUPLO można polecać w ciemno. Nam szczególnie spodobała się kolejka. Pociąg sobie jedzie przez krainę z klocków, a dziecko podczas kolejnych postojów dokłada do niego wagony, wypełnia towarami i tankuje. A kiedy zabraknie torów albo mostu, musi je wybudować.

Bardzo intuicyjna gra dla wszystkich przedszkolaków, które lubią klocki Lego . Polecamy!

Przeczytaj: Czym zająć dziecko w podróży?

12. Where's my cheese - fizyka może być zabawna

Ta aplikacja trochę przypomina nam genialną grę komputerową Magic Marker. Tutaj także rysując różne elementy, które mają pomóc bohaterowi dotrzeć do celu, trzeba pamiętać o zasadach fizyki (głównie o grawitacji). Tyle, że w przypadku gry "Where's my cheese" bohaterem jest żółty ser, a celem - głodna mysz. Oczywiście z każdym kolejnym poziomem jest trudniej. Poza pomysłem oraz ładną czystą i prostą grafiką, którą lubią dzieci, podobają nam się też dźwięki wydawane przez myszkę ;)