Sen, choć jest zjawiskiem powszechnym i fizjologicznie oczywistym, fascynuje ludzkość od zarania dziejów. Sen bowiem odgradza czujny umysł od zewnętrznych bodźców i pozwala zagłębić się w świat żyjący swoim całkowicie odrębnym życiem. Sprawą drugorzędną jest, czy wierzymy, że ten oniryczny świat jest tylko rozmową nas samych z tym obszarem osobowości, do którego dostęp uzyskujemy przez senne wizje, czy też wyprawą w świat ducha, gdzie wszystko jest możliwe, a nasze moce są nieograniczone. Jedno i drugie przekonanie wywołuje w nas potrzebę interpretacji marzeń sennych, nadania im sensu, zrozumienie płynącego z nich przesłania. Tak dziś, jak tysiące lat wstecz, rola interpretatora snów jest o tyle istotna, że – cytując za Artemidorem z Efezu (autorem niezrównanej Oneirokritiki) – „Bogowie niekiedy mówią zagadkami”.
Sny prorocze – czym są, jak je rozpoznać?
Sen proroczy – czyli jaki?
Z definicji sen proroczy to taki, podczas którego widzimy dokładnie lub w sposób symboliczny wydarzenia mające nastąpić w przyszłości.
Przy czym, moim skromnym zdaniem, jest to określenie ograniczające, gdyż przywodzi na myśl wielkich proroków religii abrahamowych, dostępujących zaszczytu rozmowy z aniołami lub Bogiem. Tymczasem nie tylko prorocy, ale i my malutcy również śnimy o przyszłości i bywa, że wiedza pozyskana ze snów pozwala nam podejmować właściwe decyzje, a nawet uratować życie.
Istotną cechą snów proroczych są zawarte w nich, a niemożliwe do pozyskania na drodze dedukcji, informacje pod postacią obrazów, dat, nazwisk, itd. Takie sny dotyczą często zdarzeń losowych, statystycznie nieprzewidywalnych.
Bywa że proroczy charakter snów dotyczy naszego pogarszającego się stanu zdrowia oraz metod leczenia dających szanse na wyzdrowienie. Czasem taka autodiagnoza jest niezwykle bliska rzeczywistości. Nie powinno nas to dziwić. Wszak już w starożytności, zwłaszcza w świątyni Asklepiosa, stosowano inkubację snów mających przynieść wskazówki od boskiego lekarza podpowiadającego nie tylko to, co należy czynić, ale też jaka przyszłość czeka chorego.
Sen proroczy a sen zwykły – jak je odróżnić?
Myślę, że można zaryzykować twierdzenie, że to, co w świecie fizycznym określamy mianem przeczucia, w marzeniu sennym staje się proroctwem. Natomiast intuicja stanowi przyczynek snów inspirujących, ułatwiających podjęcie decyzji, odnalezienie utraconego sensu.
Generalnie sny odzwierciedlają nasze lęki i pragnienia. Oczywiście formy koszmarów manifestujących lęki (a pamiętajmy, że istnieje również lęk nieuświadomiony) i miłych snów, podczas których doświadczamy przyjemnych i upragnionych doznań, związane są ściśle z typem osobowości i podświadomości danego człowieka. Niemniej w literaturze tematu wiele mówi się o wyrazistości, jaką cechują się sny prorocze i towarzyszące im doznania. Owa wyrazistość dotyczy nie tylko ich formy wizualnej, ale również szczegółów zadziwiająco istotnych w konkretnym kontekście.
Zatem, jeśli na jawie marzymy o dalekich podróżach, a w naszych snach pojawiają się piękne plaże, zabytki, różne środki lokomocji pozwalające dotrzeć w upragnione miejsce, to taki sen może być swoistą kompensacją, pozwalającą nam łatwiej znosić ograniczenia uniemożliwiające realizację kosztownych podróży.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja opisana przez Marii-Louise von Franz w książce „Wróżenie a zjawisko synchroniczności”, dotycząca prekognicyjnego snu jej pacjenta. Mężczyzna ten wybierał się na wycieczkę górską i w noc poprzedzającą tę wyprawę śnił, że podczas wspinaczki spadnie lawina, która go porwie i przysypie. Doznania były niezwykle realne. Mężczyzna ze wspinaczki nie zrezygnował, ale zabezpieczył się, zabierając dodatkowy sprzęt i przewodnika oraz korygując pierwotną trasę. W drodze na szczyt rzeczywiście zeszła lawina, ale ominęła wspinaczy i nie wyrządziła nikomu większej krzywdy.
W moich zbiorach znalazłam ciekawą historię mężczyzny, który podczas wycieczki do Turcji miał sen o trzęsieniu ziemi. W tym śnie udało mu się uratować życie własne oraz towarzyszącej mu kobiety, jednak stracił dokumenty i pieniądze. Widział siebie rozpaczającego przed zawalonym hotelem. Przyznał też, że z natury jest bałaganiarzem i często szuka różnych rzeczy. Jednak natychmiast po przebudzeniu, pod wpływem grozy tegoż snu, uporządkował rzeczy osobiste, a dokumenty, bilety lotnicze i pieniądze umieścił w jednym miejscu. Następnego dnia nad ranem doszło do potężnego trzęsienia, a on zareagował bardzo przytomnie i zdążył zabrać najważniejsze rzeczy ułatwiające powrót do kraju i przetrwanie na miejscu.
Zatem łatwo zauważyć, że sny prorocze pokazują nie tylko przyszłe zdarzenia, ale również uczą nas, jak im zapobiec lub przynajmniej zminimalizować ich skutki.
Jakie motywy często pojawiają się w snach proroczych?
Jeśli sen ma dotyczyć naszej przyszłości, to logiczne jest, że musi on być jakoś zakotwiczony w teraźniejszości. Odczytywanie snów, w tym snów prekognicyjnych, zawsze będzie w znacznym stopniu osobistą podróżą, nacechowaną kodami kulturowymi, emocjonalnym stosunkiem do ludzi i miejsc oraz wcześniejszymi doświadczeniami.
Sposób analizy każdego z nich musi być przemyślany. Oczywiście język symboli jest pod wieloma względami uniwersalny, stąd w literaturze możemy znaleźć wiedzę na temat znaczenia liczb, kolorów, zwierząt, elementów magicznych, itp. Taka wiedza niewątpliwie ułatwia odkodowanie snu, jeśli nie jest tak dosłowny, jak dwa przedstawiane powyżej.
Można by rzecz, że w gruncie rzeczy otrzymujemy marzenia senne skrojone na naszą miarę, a więc i ich interpretacja powinna być dla nas osiągalna.
Prawdopodobnie świadomość kreuje obrazy modulując precyzyjnie ich znaczenie oraz używając wyrazów, obrazów, skojarzeń wykorzystanych już przez nas przynajmniej raz lub związanych z jakimś wydarzeniem odciskającym swoje głębokie piętno na teraźniejszości.
Dlaczego jedni ludzie mają prorocze sny, a inni ich nie mają?
Być może sny zawierające przepowiednie przyszłości śnią się przede wszystkim osobom posiadającym dobry kontakt z własnym wnętrzem oraz tym, które przywiązują wagę do snów jako takich. Inaczej będzie to przecież przysłowiowy głos wołającego na puszczy.
Co robić z proroczymi snami?
Na pewno należy zapisać swój sen, nie pomijając nawet najdrobniejszych zapamiętanych szczegółów. Ważne jest, żeby śniący w prawidłowy sposób powiązał informacje zawarte w sennym przekazie ze sprawami bieżącymi i tym, co istotne dla jego przyszłości.
Trzeba zachować trzeźwy umysł, bowiem nadinterpretacja przysporzy nam tylko kłopotów. Oczywiście, w sposób wręcz nieunikniony interpretacja będzie subiektywna. Zadajmy sobie pytania: Co znaczą dla mnie te symbole? Jak rezonują z moją osobistą historią?
Jeśli wybieramy się w podróż, a wiemy, że tzw. reisefieber (stres przed podróżą) towarzyszy nam ze wszystkimi objawami, to niewątpliwie również sny będą odzwierciedlać targające nami emocje. Podobnie w przypadku, gdy w dzieciństwie zaliczyliśmy bolesne spotkanie z rozjuszonym indykiem, to ten ptak nie będzie w naszych snach symbolizował już dobrobytu, wzrostu i satysfakcji, tylko stanie się ostrzeżeniem, by bacznie obserwować otoczenie i reagować na czas.
Ciekawym przykładem do interpretacji jest sen opisany w książce „Sny przepowiadające przyszłość” autorstwa neurologa prof. Stanisława Nowaka:
„Miałem przerażający sen. Byłem w banku, kiedy wybuchł pożar, nie mogłem się wydostać, dusiłem się, wokół leżało dużo palących się pieniędzy. Ostatecznie wyskoczyłem z okna i to mnie obudziło. Treścią snu bardzo się przejąłem, a za radą znajomego przeniosłem konto do innego banku, zmieniając także system obrotu zasobami finansowymi”.
Jak to zinterpretować? Czy sen był proroczy? A może jego umysł powiązał znane sobie fakty? I tak, i nie. Wszak nie spłonął żaden bank, ani znajdujące się w nim zasoby. Spłonęło niewątpliwie zaufanie do tej instytucji, co stało się początkiem zmian w sposobie lokowania posiadanych środków. Dodajmy, że po pewnym czasie bank ten upadł, a klienci mieli poważne problemy z odzyskaniem swoich depozytów.
Powiada się, że sny o pieniądzach mówią o nas najwięcej. W powyższym przykładzie mężczyzna nie ryzykował poparzenia ciała, a co za tym idzie – nie gasił pomieszczenia ani płonących banknotów. Ratował życie i swoją przyszłość, co wyraża skok przez otwarte okno. Zatem pieniądze nie były dla niego dobrem samym w sobie, co potwierdza się o tyle, że jest on znanym filantropem.
Prorocze sny istnieją, a marzenia senne rzeczywiście oferują wglądy za kurtynę czasu. Warto przyglądać się naszym snom, chociażby po to, żeby w przyszłości nie żywić pretensji do własnej lekkomyślności i ignorancji. Skądkolwiek sny pochodzą, jest to miejsce pełne miłości, nacechowane troską o nas i naszych bliskich.
Od redakcji: Treść artykułu stanowi subiektywną opinię autora
Bibliografia
- https://robertpalusinski.blogspot.com/2009/06/salvador-dali-study-for-dream-sequence.html?fbclid=IwAR1jLpLtVoFxJVmcZU61L6lRBw4pqxmwNadmOkEeA5eDVmSH-3M2l-ILh4k
- A. Edelman, Sny – czego możemy się z nich dowiedzieć
- https://lente-magazyn.com/asklepiejon-w-epidauros-sanatorium-starozytnosci/
- S. Nowak, Sny przepowiadające przyszłość, Nowy Świat, 2005
Komentarze i opinie (0)