Ból, zaczerwienienie, zapalenie napletka... Małych chłopców również spotykają duże problemy z miejscami intymnymi, które mogą powodować opuchnięcia i zmiany na penisie. Co je wywołuje, jak im zapobiegać i leczyć?
Spuchnięty siusiak u dziecka – przyczyny, jak leczyć?
Bolący siusiak – jak rozpoznać, że maluch ma problemy?
Najczęściej fakt, że ze zdrowiem malucha dzieje się coś niepokojącego, rozpoznaje się po jego zachowaniu. W przypadku niemowlaka będzie to prężenie się, płacz, próby ściągnięcia pieluszki czy ocieranie się, by uśmierzyć świąd, a także rozdrażnienie, nerwowość i wyraźny dyskomfort podczas zabiegów higienicznych czy oddawania moczu. U starszych chłopców łatwiej o diagnozę – potrafią się już komunikować i wprost powiedzieć, co im dolega. Najczęściej jednak problemy widać na pierwszy rzut oka, a świadczą o nich zaczerwieniony siusiak, opuchnięcia czy wydzielina.
Spuchnięty siusiak u dziecka – jak reagować?
Dodatkowe objawy, mogące wskazywać na stan zapalny siusiaka lub świadczyć o zapaleniu napletka, to: swędzenie, ból i pieczenie podczas oddawania moczu. Czasem również może pojawić się stan podgorączkowy. Dodatkowo, penis dziecka może być nabrzmiały (występuje obrzęk prącia) i wrażliwy na dotyk.
Co może prowadzić do stanu zapalnego siusiaka? Jest kilka czynników, które zwiększają prawdopodobieństwo powstania problemów:
- wirusowe, grzybicze lub bakteryjne zakażenie, wynikające np. z przedostania się bakterii kałowych w obszar penisa;
- nieodpowiednia bielizna – zbyt ciasna, uszyta z nieoddychających materiałów;
- zła higiena – zbyt rzadkie zmiany pieluszki w przypadku niemowląt, dotykanie siusiaka brudnymi rączkami;
- uszkodzenia mechaniczne – otarcia, odparzenia, zadrapania;
- zapalenie napletka, np. w wyniku jego niewłaściwego, siłowego ściągania lub nieprawidłowa budowa napletka (stulejka);
- niska odporność organizmu, zwiększająca podatność na infekcję;
- choroby, np. cukrzyca;
- alergie, np. na detergenty używane do prania dziecięcej bielizny.
Warto wiedzieć, że wiele dzieci zmaga się z zapaleniem napletka – jest to dość częsta przypadłość, wynikająca z drobnych urazów czy nieodpowiedniej higieny, prowadzącej do zapalenia związanego z bakteriami i wirusami. Najczęściej infekcje mają łagodny przebieg i wystarczą domowe sposoby na ich pozbycie się. Jeśli jednak dolegliwości narastają, pojawia się wyciek ropny na napletku i pod nim (którego nie należy mylić z mastką; mastka to mazista biała lub żółta serowata wydzielina gruczołów śluzowych, bakterii, resztek moczu), należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem – udać się do pediatry lub urologa dziecięcego.
Jak postępować z napletkiem dziecka?
Należy pamiętać, że u najmłodszych dzieci blaszka napletka jest fizjologicznie przyklejona do żołędzi prącia i nie powinno się, ba!, nie należy jej zsuwać. Choć napletek jest dość długi, ciasny przy ujściu i mało elastyczny, nie stanowi to dla dziecka żadnego problemu. Próby odciągnięcia napletka i robienie tego na siłę mogą prowadzić do pękania i uszkodzeń mechanicznych oraz powstawania blizn, a także do poważniejszych problemów w późniejszych latach.
Samoistne odklejenie napletka od żołędzi następuje u chłopców mniej więcej około 3. roku życia. Jeśli jednak u starszego chłopca w wieku przedszkolnym napletek nadal jest przyklejony i blokuje ujście cewki moczowej, powinien to sprawdzić chirurg dziecięcy.
Problemy z napletkiem a spuchnięty siusiak u dziecka
Spuchnięty siusiak u dziecka może być spowodowany problemem z napletkiem. Jeśli u starszego chłopca jest od nadal przyklejony i pojawiają się problemy z oddawaniem moczu, podczas którego napletek nadyma się, tworząc „balonik”, wówczas może to wskazywać na zaczynający się stan zapalny. Pod skórką mogą się gromadzić resztki moczu, które – w połączeniu z ciepłym i wilgotnym środowiskiem pod bielizną czy pieluszką – tworzą idealne warunki do namnażania się bakterii, a stąd już o krok do większych problemów. Wówczas pod okiem specjalisty należy włączyć leczenie, zapalenie napletka może bowiem prowadzić do infekcji układu moczowego oraz wielu przykrych dolegliwości.
Spuchnięty siusiak u dziecka – czy jądra mogą mieć na to wpływ?
Zdarza się, że spuchnięty siusiak u dziecka jest wynikiem problemów umiejscowionych nieco głębiej, a mianowicie w jądrach i ich położeniu w nieodpowiednim miejscu. Jądra powinny znajdować się w mosznie, a proces ich zstępowania zazwyczaj odbywa się jeszcze w życiu płodowym. Dość często jednak następuje u niemowląt po urodzeniu. Może się jednak zdarzyć, że nie nastąpi samoistnie. Wówczas pojawia się tzw. wędrujące jądro, a więc sytuacja, w której jądro czasem schodzi do moszny, a czasem cofa się do kanału pachwinowego, z którego zeszło. Taki ruch jądra może pojawiać się pod wpływem dotyku lub zmian temperatury, np. w kąpieli.
Wędrowanie jądra u dzieci jest dość częstym zjawiskiem, które powinno zaniknąć samoistnie, kiedy maluch skończy rok. Jeśli jednak przedłuża się, dziecko powinien obejrzeć chirurg lub urolog dziecięcy.
Dość rzadko w przypadku braku jądra w mosznie stosuje się leczenie hormonalne. Zazwyczaj problem rozwiązuje zabieg.
U niemowlaka może pojawić się także wodniak jądra (płyn w mosznie, przedostający się z jamy brzusznej), również wchłaniający się najczęściej samoistnie w okolicach 2.-3. roku życia.
Co oznacza swędzący siusiak? Leczenie
Najczęściej problemy z siusiakiem są wynikiem stanu zapalnego. Jeśli więc zauważy się u malucha zaczerwieniony siusiak lub zaczerwienienie obejmuje wyłącznie napletek albo żołądź, a do tego dziecko daje do zrozumienia, że odczuwa dyskomfort, należy je pilnie obserwować. Warto wykonać badanie moczu, sprawdzić, czy widoczne jest jakieś uszkodzenie mechaniczne, czy pod blaszką napletka nie gromadzi się mocz lub kał. Bardzo ważna jest również odpowiednia higiena oraz bielizna. W przypadku ran nie należy używać środka odkażającego, gdyż prącie dziecka jest bardzo delikatne.
Sprawdź, kiedy i przeciwko jakiej chorobie trzeba zaszczepić dziecko
Problemy intymne chłopców nie należą do rzadkości, a pierwsze, co należy wdrożyć, by je rozwiązać, jest... opanowanie i spokój! Większość dolegliwości można bowiem wyleczyć domowymi sposobami – odpowiednią higieną, ziołowymi okładami (np. z rumianku), rywanolem, zapewnieniem dostępu powietrza oraz zmianą bielizny na naturalną i przewiewną.
Bibliografia
- P. Gajewski, Interna Szczeklika. Mały Podręcznik 2019/2020, Medycyna Praktyczna, Kraków 2019.
Roksana Krysa
dziennikarka
Magister filologii polskiej ze specjalizacją z komunikacji społecznej i krytyki literackiej. Jest copywriterem z wieloletnim doświadczeniem, ze szczególnym zamiłowaniem do tematyki parentingowej, którą realizuje w oparciu o samodzielnie zdobywaną wiedzę i własne doświadczenia. Szczególnie bliskie są jej założenia pedagogiczne Korczaka, Montessorii i Freineta oraz idea rodzicielstwa bliskości.
Komentarze i opinie (1)
opublikowany 13.04.2024