Każdy rodzic chciałby, aby jego pociecha prezentowała się jak najlepiej – stąd często świeżo upieczeni tata i mama prześcigają się z rodzicami innych dzieci w wyposażaniu swoich maluchów w jak najbardziej wymyślne i atrakcyjnie akcesoria. Markowe ubranka, nowoczesne wózki i zabawki to tylko niektóre z elementów mających świadczyć o tym, że dziecko jest zadbane i niczego mu nie brakuje. Co jednak w sytuacji, gdy chęć „upiększenia” życia niemowlaka osiąga wyższy poziom, a rodzic postanawia wzbogacić imidż swojej latorośli o biżuterię?
Biżuteria dla niemowląt – czy to bezpieczne?
Czasami można spotkać na ulicy niemowlaki w wózkach, które obwieszone są złotem lub mają przebite uszy, a w nich kolczyki. Złota biżuteria dla dzieci cieszy się stale rosnącą popularnością. O ile samo posiadanie produktów z tego cennego kruszcu to zawsze dobry pomysł i inwestycja w przyszłość, o tyle w przypadku dzieci, biżuteria dziecięca, którą stale na sobie noszą, nie jest wskazana. Delikatne małżowiny uszne niemowlaka nie powinny być traktowane pistoletem do przebijania uszu (który notabene zamiast przebijać skórę i chrząstkę – miażdży ją). Podobnie ryzykowne jest noszenie przez malutkie dziecko naszyjników, koralików i innych tego typu ozdób – istnieje niebezpieczeństwo ich przypadkowego połknięcia. Są jednak bezpieczne alternatywy, a najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie biżuterii dziecięcej w pudełeczku, na przyszłość i przekazanie tych pięknych i cennych ozdób na jakąś wyjątkową okazję. Czy zatem kupować maleństwu naszyjniki i kolczyki już teraz, czy lepiej zaczekać i dać cenny upominek np. na pierwszą komunię? Jeśli jednak kupować, to co będzie najlepszym wyborem? I kiedy biżuteria może być dla dziecka potencjalnie niebezpieczna?
Nie wiesz, ile możesz przebywać na urlopie macierzyńskim i rodzicielskim? Sprawdź
Złota biżuteria dziecięca – czy to bezpieczne?
Biżuteria dla dzieci to dość kontrowersyjny temat. Niektórzy nie widzą żadnych przeciwwskazań, podczas kiedy inni są zagorzałymi przeciwnikami tego typu ozdób. W przypadku biżuterii złotej raczej myślimy o prezencie i pamiątce na przyszłość, jaką będzie miało obdarowane dziecko. To zdecydowanie najlepszy kierunek. Chociaż nie brakuje i takich mam kochających ozdoby, które potrafią swoje niemowlę wystroić w złote produkty nawet na zwykły spacer po parku. O tym czy to gustowne raczej nie będziemy dyskutować, każdy ma swoje upodobania – natomiast inną sprawą jest bezpieczeństwo dziecka. Nie polecamy zakładania maluszkom niczego, co jest zbędne. Szczególnie maluchy siedzące w spacerówkach, przodem do świata, mają skłonność wkładania wszystkiego do buzi. Taka bransoletka może ulec zerwaniu i trafić do ust dziecka. Nie trudno o zadławienie, którego można nie zauważyć na czas.
Jeżeli jednak bardzo chcemy, aby dziecięca biżuteria upiększała naszego malucha, musimy pamiętać o kilku ważnych aspektach:
-
musi być wykonana z bardzo dobrych i trwałych materiałów (zbyt cienkie łańcuszki, naszyjniki czy bransoletki mogą łatwo ulec przerwaniu);
-
bezpieczniejszym wyborem będzie złota biżuteria o wysokiej próbie (niższe zrobione są z domieszką innych metali, które nie są wyraźnie zaznaczone – mogą wywołać reakcje alergiczną, jeżeli dziecko jest na nie uczulone);
-
biżuteria dla dzieci bezwzględnie powinna być kupowana u jubilera, nigdy zaś w przypadkowym sklepie, czy to internetowym czy stacjonarnym;
-
pod żadnym pozorem nie powinniśmy dawać małemu dziecku do rąk modeli biżuterii z koralikami, kamyczkami czy innymi drobnymi elementami, np. cyrkoniami, itp. (mogą łatwo wypaść i stać się powodem zakrztuszenia się niemowlęcia).
Biżuteria złota czy srebrna – co w prezencie z okazji chrztu świętego?
Dla większości polskich rodzin uroczystość chrztu świętego dziecka to ważne wydarzenie. Nie do końca ma znaczenie, czy rodzice niemowlęcia wstępującego do kościoła katolickiego są osobami wierzącymi czy nie, na pewno ktoś z najbliższego otoczenia taką właśnie osobą jest. Może to babcia, może teściowa? Jeżeli nie z własnego przekonania, to ze względu na szacunek i głęboko zakorzenioną tradycję, chrzest w rodzinie się odbywa. Tu wkraczają rodzice chrzestni, rozpoczynający poszukiwanie idealnego prezentu. Przyjęło się, że idealnym podarunkiem od chrzestnej mamy będzie złota biżuteria (rzadziej srebrna). Nie chodzi o to, żeby kupować coś, w czym dziecko będzie od razu chodzić. Raczej to pamiątka na całe życie i inwestycja na przyszłość, a zarazem mądre ulokowanie pieniędzy w czasach, gdy złoto staje się coraz cenniejszym kruszcem. Dla chłopców idealnym prezentem będzie złoty łańcuszek z krzyżykiem, dziewczynkę można obdarować wieloma elementami biżuterii ze złota. Wybór jest ogromny i tylko zasobność portfela, pomysłowość oraz zdrowy rozsądek mogą być podpowiedzią, co kupić. Złoty naszyjnik z medalikiem z wizerunkiem Maryi lub aniołkiem będzie dobrym wyborem. Medalik na łańcuszku przyda się dziecku za kilka lat, kiedy będzie miało możliwość przystąpienia do I komunii świętej. Wtedy prezent na pewno zostanie odkopany przez rodziców i wykorzystany.
Pamiątka chrztu świętego może być tradycyjna, jak właśnie wspomniane dewocjonalia, ale nie musi. Innym pomysłem na biżuteryjny prezent mogą być srebrne kolczyki w ciekawych kształtach, złota bransoletka lub zawieszka w kształcie serduszka.
Złote kolczyki dla niemowlaka?
Kolczyki mają za zadanie zdobić uszy. To najczęściej spotykany rodzaj biżuterii. Bywa często zmieniany, gdyż ma pasować do stroju. Inne wybieramy na dzień, inne na wieczorne wyjścia. Dzieci naśladują swoje mamy i same bardzo szybko pragną nosić kolczyki. Czy jednak już niemowlętom powinniśmy przekłuwać uszy? O ile kilkuletnie dziewczynki potrafią podjąć samodzielną decyzję, to zbyt małym dzieciom odbierane jest prawo do decydowania. Poza tym przebicie uszu zawsze, a szczególnie u maluszków, wiąże się z ryzykiem zakażenia i rozwoju infekcji zapalnej. Nawet wybierając najbardziej renomowany salon kosmetyczny czy studio piercingu nie będziemy mieć pewności, co do zasad higieny w nich panujących.
Jeśli jednak mimo wszystko podejmiecie decyzję o przekłuciu uszu Waszego dziecka, zdecydujcie się na dobre studio piercingu, tylko takie, które ma doświadczenie w pracy z dziećmi. I koniecznie obserwujcie bacznie malucha, czy nie ma tendencji do wyrywania ozdób z uszu.
A może biżuteria z bursztynu?
Chociaż biżuteria kojarzona jest najczęściej ze złotem są jeszcze inne ciekawe rozwiązania. Ostatnimi czasy modne są naszyjniki z wizerunkiem dziecka, kroplą mleka mamy zatopioną w przezroczystym tworzywie, a nawet zawieszki z zasuszonym fragmentem pępowiny lub pierwszymi włoskami.
Alternatywą dla złota są także ozdoby wykonane z bursztynu. Powszechnie uważa się, że ta zastygła kopalna żywica posiada właściwości lecznicze. Kwas bursztynowy uwalniany pod wpływem ciepła doskonale przyspiesza gojenie dziąseł, relaksuje i wycisza – ma zatem uzasadnienie jako pomoc podczas ząbkowania , przede wszystkim dzięki swojemu działaniu przeciwbólowemu, przeciwzapalnemu i antybakteryjnemu. W niektórych sklepach dla dzieci można znaleźć bezpieczne bransoletki i naszyjniki z bursztynu bałtyckiego, które mogą pomóc załagodzić większość nieprzyjemnych następstw wyrzynających się zębów u dzieci.
Magdalena Krajewska-Sochala
pedagog
Magdalena Krajewska-Sochala – żona oraz mama dwóch córek, muzyk i pedagog z wykształcenia, animatorka kultury, copywriterka, od niedawna również, po tranformacji zawodowej, rekruterka realizująca się w dziedzinie HR. Romantyczna i kreatywna osobowość, łącząca elementy z natury trudne do połączenia. Interesuje się wychowaniem bliskościowym, zdrowiem, rozwojem osobistym oraz... grą na XIX-wiecznym drewnianym flecie irlandzkim.
Komentarze i opinie (1)
opublikowany 26.09.2024