Ciało kobiety przygotowuje się do laktacji jeszcze przed porodem na skutek działania hormonów, które powodują produkcję mleka. Po porodzie organizm wie, jakie ilości mleka produkować i jaki powinien być jego skład, by zaspokoić wszystkie potrzeby malucha. Co więc robić, jeżeli nagle ilość pokarmu w piersiach się znacznie zmniejsza i dalsze karmienie piersią staje pod znakiem zapytania? Jak nie rezygnować z karmienia naturalnego?
Co to jest kryzys laktacyjny?
Jak zmienia się skład mleka kobiecego?
Mleko produkowane przez mamę jest dla malucha pełnowartościowym posiłkiem. Kiedy noworodek zostanie przystawiony do piersi, najpierw ssie mleko rzadsze, zawierające więcej laktozy, a kiedy pierwszy głód zostanie zaspokojony, zaczyna wypływać mleko, które ma więcej tłuszczu i jest niejako bardziej pożywne.
U kobiet karmiących piersią na skład mleka ma też wpływ pora karmienia. Okazuje się także, że w nocy pokarm mamy zawiera większą ilość tłuszczu niż te produkowane w dzień. Nawet w upalne dni pokarm mamy staje się bardziej wodnisty, by zaspokoić pragnienie malucha, który może mieć mniejszy apetyt, ale zwiększoną potrzebę napicia się.
Dlaczego więc czasami zdarza się, że ta dokonała maszyneria zaczyna jakby zawodzić w produkcji pokarmu i znienacka mleka jest mniej niż potrzeba maluchowi, a tak przynajmniej może się wydawać? Czy trzeba w takiej sytuacji przestawić się na karmienie mlekiem modyfikowanym?
Skąd się bierze kryzys laktacyjny?
Kryzys laktacyjny to sytuacja, w której zmniejsza się ilość produkowanego przez organizm matki mleka. Mniejsza ilość pokarmu automatycznie sprawia, że dziecko zaczyna się denerwować, marudzić i płakać, ponieważ bywa trochę bardziej głodne niż wtedy, kiedy mleko było produkowane aż w nadmiarze.
Kryzysy laktacyjne zdarzają się niemal wszystkim matkom karmiącym? Czy to oznacza, że trzeba przejść na mleko modyfikowane? Absolutnie nie. Kryzys laktacyjny trzeba przeczekać, by móc kontynuować swoją przygodę z karmieniem piersią.
Dopóki maluch przybiera prawidłowo na wadze, to mniejsza ilość pokarmu nie szkodzi jego zdrowiu. Zazwyczaj taki kryzys trwa zalewie kilka dni.
Co może być powodem przeszkód w karmieniu piersią?
Jakie są przyczyny kryzysu laktacyjnego?
Kryzys laktacyjny może być spowodowany stresem lub zmianami hormonalnymi, które gwałtownie zachodzą w ciele kobiety po ciąży. Przyczyną zmniejszenia się ilości pokarmu w piersi może być także to, że organizm po prostu reguluje tę ilość sam, dopasowując się do rzeczywistych potrzeb dziecka. Zaobserwowano, że kryzys laktacyjny pojawia się często w 3. tygodniu życia dziecka i w 6. tygodniu, jest więc też zatem uzależniony od skoków rozwojowych dziecka. W takiej sytuacji na początku maluch faktycznie może być trochę zdenerwowany, że mleka jest mniej, jednakże jego organizm się szybko do tej sytuacji dostosowuje.
Jak sobie poradzić z kryzysem laktacyjnym?
Jest wiele rzeczy, które może zrobić młoda mama. Przede wszystkim powinna ona postarać się wyeliminować stres i niepokój związany w tym, że ilość mleka w piersiach się zmniejsza. Wystarczy zdać sobie sprawę z tego, że za kilka dni wszystko się ureguluje. W tym czasie należy pić dużo wody i uzupełnić dietę o warzywa, owoce i wartościowe białko.
Przy maluchu na pewno niełatwo się zrelaksować, ale jeżeli tata lub babcia zajmie się dzieckiem, mama może sobie pozwolić na kąpiel, chwilę z książką lub drzemkę. Pomaga też pozytywne nastawienie.
Jak w czasie kryzysu laktacyjnego karmić dziecko piersią? Koniecznie trzeba zmienić tryb karmienia piersią. Przystawianie dziecka do piersi musi odbywać się wtedy częściej. Najlepiej robić to często, nawet co godzinę, a w nocy co 3 godziny. W ten sposób laktacja zostanie podtrzymana i prawdopodobnie też pobudzona. Bardzo polecane jest także skorzystanie z porady doradcy laktacyjnego, który pomoże nie tylko w kwestiach typowo technicznych, ale okaże empatię i wsparcie. Niekiedy mamy, które mają trochę mniej pokarmu, są przez członków rodziny namawiane do tego, by podać mleko modyfikowane, aby dokarmić dziecko. Kobieta powinna się upewnić, że jej rodzina okaże jej niezbędne wsparcie w pragnieniu kontynuowania karmienia piersią i nie będzie na niej wywierać presji.
Dlaczego warto przetrwać kryzys laktacyjny i karmić dalej?
Mleko mamy jest pokarmem o niepowtarzalnym składzie. Nie zastąpi go żadne mleko modyfikowane. Przede wszystkim zawiera przeciwciała, które pozwalają budować odporność już od pierwszych dni życia i chronić malucha przed bakteriami, wirusami i grzybami.
Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, by w każdym przypadku, w którym jest to możliwe, mleko matki było jedynym pokarmem dziecka aż do ukończenia 6 miesiąca życia. Ma ono tak zbilansowane składniki odżywcze, że zapewnia mu wszystko co niezbędne do wzrostu i prawidłowego rozwoju.
A co, jeżeli kryzys nie mija? Należy skonsultować się z lekarzem, jednakże ogromną pomocą będzie także doświadczony doradca laktacyjny, który pomoże dostosować się do każdej sytuacji, związanej z laktacją.
Bibliografia
- G.H. Bręborowicz, Ginekologia i Położnictwo, PZWL, Warszawa 2020.
Komentarze i opinie (0)