Masaż krocza przed porodem – jak wykonać?

Dlaczego krocze pęka?

Nawet ponad 20% kobiet doświadcza urazów tkanek miękkich kanału rodnego w czasie porodu. Do urazów tych zalicza się m.in. pęknięcie krocza. Wyróżniamy 4 stopnie rozległości tego urazu:

• stopień 1 obejmuje samo pęknięcie skóry krocza, bez naruszenia jego mięśni i powięzi;
• stopień 2 to dodatkowo pęknięcie również mięśni dna miednicy;
• stopień 3 obejmuje oprócz urazu krocza również uszkodzenie zewnętrznych mięśni zwieracza odbytu;
• stopień 4 to dodatkowo pęknięcie ściany odbytnicy.

Dlaczego w czasie porodu dochodzi do pękania tkanki? Krótko mówiąc – dlatego, że kroczu brakuje rozciągnięcia i elastyczności. Czynniki, które zwiększają to ryzyko, to m.in. pierwszy poród naturalny, wysokość krocza wynosząca więcej niż 3 cm, przedłużony poród, poród z użyciem kleszczy bądź próżnociągu, nieprawidłowe ułożenie główki oraz jej nacisk na krocze.

Oczywiście, jeżeli istnieje poważne prawdopodobieństwo urazu tkanki krocza, lekarz zazwyczaj decyduje się na nacięcie. Kobieta dobrze przygotowana do porodu ma jednak realny wpływ na zmniejszenie prawdopodobieństwa tego zdarzenia, a także konieczności nacięcia. Dlatego warto zainteresować się tematem sposobów na realną pomoc swemu ciału, czyli – jak praktykować masaż krocza w ciąży? Dlaczego warto o to zadbać?

Jak uniknąć nacięcia krocza i urazów tkanek miękkich?

Pęknięcie i nacinanie krocza mogą mieć konsekwencje, które będą dotykać kobietę jeszcze długo po porodzie. Oczywiście zdecydowanie lepiej zdecydować się na nacięcie krocza, jeżeli nie ma innej możliwości. Nacięcie jest wykonywane w sposób kontrolowany, zaś pęknięcie krocza zachodzi w sposób, którego nie da się opanować. Mamy, którym zdarzyło się pęknięcie lub nacięcie, zdecydowanie wolniej dochodzą do formy. Mogą mieć problemy z wydalaniem moczu lub kału, są narażone na infekcje, ból, a także pogorszenie jakości życia seksualnego.

By nieco uelastycznić krocze i uniknąć pęknięcia, ale także nacięcia krocza, można nauczyć się systematycznego masażu krocza wykonywanego przed porodem, jak i w trakcie. Dzięki niemu mięśnie krocza będą bardziej rozciągnięte.

Jak wykonywać masaż krocza przed porodem?

Masaż w ciąży znacznie zmniejszy prawdopodobieństwo pęknięcia krocza, a w czasie akcji porodowej mama będzie odczuwać mniejsze ciągnięcie oraz ból. Przygotowania najlepiej jest zacząć między 30. a 34. tygodniem ciąży, wykonując masaż krocza codziennie po około 10 minut, po wieczornej kąpieli, kiedy to mięśnie są rozluźnione.

Instrukcja wykonywania masażu krocza jest niezwykle prosta. Przede wszystkim należy się rozluźnić. Wystarczy rozgrzać w dłoniach niewielką ilość olejku (może to być m.in.: olej ze słodkich migdałów, oliwa z oliwek, olejek z kiełków pszenicy, olejek jojoba czy olej z awokado) i nałożyć go na wargi sromowe oraz okolicę wejścia do pochwy. Wygodną pozycją, która ułatwi masaż, jest pozycja stojąca, z jedną nogą opartą lub uniesioną wyżej. Ważne jest, aby mięśnie były rozluźnione. Pomocne może być również lusterko, szczególnie dla kobiet, które dopiero rozpoczynają masaż krocza. Rzeczą podstawową powinna być odpowiednia higiena rąk – należy umyć dłonie przed każdym zabiegiem masowania waginy i pochwy. Dzięki tak prostej czynności, możemy ustrzec się przed m.in stanem zapalanym pochwy. Należy wykonywać ruchy wokół pochwy, a także co około 2 cm w głąb okrężne ruchy, zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara. Ćwiczenie masażu należy uzupełnić o dociskanie punktu wnętrza pochwy w kierunku odbytu, również na głębokości około 2 cm. Poleca się także wykonywane podszczypywania tkanek na zewnątrz sromu i delikatnie wewnątrz pochwy w kierunku odbytu.

Początkowo masaż krocza wykonuje się jednym palcem, by stopniowo dołączać kolejne – aż do 4 palców. Oczywiście masaż krocza należy uzgodnić z lekarzem prowadzącym, który stwierdzi, czy nie ma ku temu przeciwwskazań. Jeżeli takie ćwiczenia rozpocznie się już w 30. tygodniu ciąży, do porodu mięśnie pochwy będą znacznie bardziej elastyczne i rozciągnięte. By uniknąć pęknięcia krocza, warto poświęcić na to czas.

Ciąża powikłana lub ciąża zagrożona jest bezwzględnym przeciwwskazaniem do masażu krocza przez przyszłą mamę. Również czynna lub przewleka infekcja intymna nie pozwala na rozpoczęcie rozciągania tkanek krocza poprzez masaż waginy.

Czym masować krocze?

Do masażu krocza i pochwy przyszłej mamy doskonale nadają się (i sprawdzą się najlepiej) naturalne olejki, jak np. olejek ze słodkich migdałów, olejek z kiełków pszenicy, olejek z awokado. Masowanie krocza można również wykonywać zwykłą kuchenną oliwą z oliwek. Do olejku można dodać odrobinę płynnej witaminy E. Dzięki temu tkanki będą jeszcze bardziej wzmocnione i uelastycznione poprzez odżywienie.

W jakiej pozycji wykonywać masaż? Dla każdej kobiety do masażu wygodniejsza będzie nieco inna pozycja. Na przykład można go robić w pozycji na stojąco, opierając jedną nogę o krzesło lub na klęcząco, z jedną nogą opartą stopą o podłogę. Wiele pań przyjmuje do masażu pozycję po turecku lub po prostu opartą o ścianę z rozwartymi nogami. Należy przyjąć taką postawę, która pozwoli rozluźnić tkanki. Jeżeli przyszłej mamie potrzebna jest dodatkowa instrukcja dotycząca masażu krocza, to z pewnością zarówno lekarz jak i położna chętnie udzielą wskazówek. Warto porozmawiać ze specjalistą na ten temat podczas którejś z wizyt przed 30. tygodniem ciąży.

Masaż krocza w czasie porodu

Również podczas porodu można poprosić wykwalifikowaną położną, by wykonywała taki masaż w celu rozluźnienia mięśni. Wiele z nich jest doskonale przygotowanych do świadczenia takich usług. Jak wskazują informacje wynikające z przeprowadzonych badań, takie działanie zdecydowanie zmniejsza prawdopodobieństwo urazów krocza 1. i 2. stopnia, które wymagałyby zakładania szwów. Dzięki masażowi podczas porodu można także zdecydowanie wpłynąć na brak konieczności nacinania. To pozwala młodej mamie o wiele szybciej się zregenerować i odczuwać znacznie mniejszy ból do 3 miesięcy po porodzie.

Praktykowanie masażu krocza przez 10, ale nawet mniej tygodni przed porodem, daje naprawdę wiele nieocenionych korzyści. Wpływa na elastyczność tkanek krocza, przygotowuje ścianki pochwy na silne rozciągnięcie i nacisk główki dziecka, a także zabezpiecza przed urazami. To daje szansę na zdecydowanie szybszą rekonwalescencję po urodzeniu dziecka. Nawet jeżeli przyszła mama nie wykonywała go wcześniej, może to robić nawet od 34. tygodnia ciąży, a na pewno przyniesie dobre efekty. Wystarczy tylko kilka minut spokojnego czasu, na przykład bezpośrednio po kąpieli, kiedy krocze jest rozgrzane i rozluźnione. Już na kolejnej wizycie omów to z lekarzem i położną, która pomoże Ci także w trakcie akcji porodowej.

Masaż krocza przed porodem – video