Większość rodziców pragnie dla swoich dzieci wszystkiego, co najlepsze. Niestety zdarza się, że w trosce o pociechy otaczamy je nadmierną opieką, co prowadzi do szeregu konsekwencji. Najczęściej w rolę nadopiekuńczego rodzica wchodzi matka, które nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wiele problemów w dorosłym życiu może mieć jej dziecko na skutek przejawianej przez nie postawy wychowawczej.
Nadopiekuńcza matka – cechy, wpływ na dziecko
Czym jest nadopiekuńczość względem dziecka?
Nadopiekuńczość to nadmierna, wykraczająca poza ramy zdrowego, zrównoważonego wychowania, troska rodziców wobec dziecka. Jak wskazują badania, hamuje ona rozwój dziecka, przesadnie uzależnia je od opiekunów i ogranicza jego kontakty z rówieśnikami. Powoduje nasilenie trudności w okresie dorastania, sprawiając, że młodzi ludzie już jako dorośli są niezaradni, niesamodzielni, mniej odporni psychicznie, nie wierzą we własne możliwości, często brakuje im podstawowych umiejętności życiowych. Nadopiekuńczy rodzice najczęściej krzywdzą swoje dzieci nieświadomie, ponieważ wszystko, co robią, czynią dla ich dobra, często poświęcając własne potrzeby. Osobą nadopiekuńczą jest zazwyczaj matka, choć bywają także nadopiekuńczy ojcowie, którzy ten styl wychowania wynieśli z rodzinnego domu.
Według badań nadopiekuńczość jest przemocą psychiczną (emocjonalną) wobec dziecka. Wpływa destrukcyjnie na jego życie. Nie dostrzega jego indywidualnych potrzeb i zainteresowań. Zakłóca jego prawidłowy rozwój i utrudnia normalne funkcjonowanie w społeczeństwie.
Kim jest nadopiekuńcza matka?
Już samo przyrostek „nad” do słowa „opiekuńcza” wskazuje, z jakim rodzajem zachowań możemy mieć do czynienia. Nadopiekuńcza matka przejawia nadmierną, przesadzoną troskę o dziecko. Podejmowane przez nią działania można określić mianem roztaczania nad dzieckiem ochronnego parasola czy klosza. W efekcie pociecha nie może eksplorować świata, co jest niezbędnym elementem prawidłowego rozwoju.
Nadopiekuńczy rodzic zachowuje się tak z troski o dziecko. Zależy mu na tym, aby mieć pewność, że bezpieczeństwu i życiu dziecka nic nie zagraża. Podejmuje działania, które mają uchronić pociechę nie tylko przed bólem fizycznym, ale również odrzuceniem, porażką, rozczarowaniem, a więc wszystkim tym... co wpisane jest w życie.
Jakie zachowania przejawia nadopiekuńcza matka?
Nadopiekuńczy rodzice, mając na uwadze dobro dziecka, stosują ciągły nad nim nadzór. To wiąże się z wieloma ograniczeniami, które na ogół doprowadzają do konsekwencji w dorosłym życiu. Nadopiekuńczy rodzice mogą na przykład:
- kontrolować każde działanie, jakie podejmuje dziecko – może to dotyczyć zarówno sfery nauki, jak i zabawy. To rodzice decydują wówczas, czym bawi się dziecko, czy w jakiej szkole będzie kontynuowano naukę;
- kontrolować otoczenie dziecka – nadopiekuńczy rodzice mogą wybierać dziecku znajomych i przyjaciół, nie pozostawiać im dowolności nawet w urządzeniu własnego pokoju.
Typowe jest zakazywanie wielu aktywności, które postrzegane są jako zagrażające i niebezpieczne, co odbija się mocno na rozwoju psychospołecznym dziecka. Nadopiekuńczość rodziców może przejawiać się również ingerowaniem w sferę prywatności dziecka, co szczególnie widać w przypadku starszych dzieci. Nadopiekuńcze matki muszą wiedzieć, z kim spotyka się ich dziecko, gdzie aktualnie się znajduje, co robi. W efekcie dziecko musi mierzyć się z nieustannymi telefonami, SMS–ami, koniecznością tłumaczenia się.
Nadopiekuńczych rodziców, a więc również matki, charakteryzuje duża troska o to, aby uchronić dziecko przed cierpieniem emocjonalnym. Celem podejmowanych działań jest więc wyeliminowanie z otoczenia pociechy wszystkiego, co może skutkować uczuciem smutku, zawodu czy rozczarowania.
Nadopiekuńcze matki chcą dziecko we wszystkim wyręczać. Są przekonane, że pociecha nie poradzi sobie z różnymi zadaniami, bądź nie zrobi ich dość dobrze. Przykład? Zdarza się, że nadopiekuńcze matki pakują tornister do szkoły, dbając o to, aby dziecko niczego nie zapomniało. Mogą również odrabiać za syna bądź córkę lekcję, podkreślając, że jest to dla nich zbyt trudne. Typowe dla nadopiekuńczych rodziców jest odpowiadanie na każde wezwanie dziecka, a także robienie wszystkiego, aby uratować je z każdego „kryzysu”, w jakim się znalazło.
Co sprawia, że matki są nadopiekuńcze?
Zachowania nadopiekuńczej matki mogą być spowodowane wieloma czynnikami. Zdarza się, że kryją się za nimi zaburzenia lękowe – w takim przypadku matki kompensują swój lęk nadmierną opieką, robiąc wszystko, aby dziecku nic złego się nie stało.
Za zachowania nadopiekuńczych rodziców może odpowiadać również nadmiar negatywnych informacji, jakie docierają do nas każdego dnia. Wystarczy włączyć telewizor, czy skorzystać z Internetu, aby przeczytać o morderstwach, samobójstwach, gwałtach czy kradzieżach. W efekcie może pojawić się przekonanie, że świat, który nas otacza, jest zagrażający i niebezpieczny.
W przypadku nadopiekuńczych rodziców typowe jest również przecenianie wrażliwości dziecka. Matki mogą być przekonane, że ich dzieci są zbyt wrażliwe, aby poradzić sobie z wyzwaniami dnia codziennego. W efekcie podejmują działania, które mają je przed nimi uchronić.
U niektórych matek nadopiekuńczość jest efektem trudnych doświadczeń własnych. Bycie ofiarą przemocy, napaści czy gwałtu to często przyczyna późniejszej nadopiekuńczości. Nierzadko również samotne macierzyństwo oraz wcześniejsza utrata dziecka sprzyjają powstawaniu nadopiekuńczości.
Jakie są konsekwencje nadopiekuńczości rodziców?
Nadopiekuńczość sprawia, że:
- hamowana jest samodzielność dziecka;
- dziecko ma utrudnione zdobywanie nowej wiedzy i umiejętności;
- dziecko może stać się roszczeniowe;
- w dziecku kształtuje się egocentryzm.
Należy wyraźnie zaznaczyć, że konsekwencje nadopiekuńczości w dzieciństwie mają wpływ na dorosłe życie danej osoby. Dzieci wychowane przez nadopiekuńcze matki w dorosłym życiu nie potrafią budować trwałych relacji, zdarza się, że mają trudność z kontrolowaniem emocji. Borykają się z poczuciem niskiej wartości. Co ważne, konieczność opuszczenia domu rodzinnego jawi się dorosłym wychowywanym przez nadopiekuńcze matki jako coś bardzo trudnego. Wiara we własne możliwości osób dorosłych, których rodzice byli nadopiekuńczy, jest mocno zachwiana.
Dzieci nadmiernie chronione nie mogą testować otaczającej je rzeczywistości. W efekcie poznawanie przez nie świata jest mocno utrudnione. Tymczasem jest to niezbędne do prawidłowego rozwoju odpowiedzialności, sprawczości i poczucia kompetencji. Dlatego tak ważne jest, aby pamiętać, że nie wychowuje się dziecka dla siebie, a dla świata.
Jak przestać być nadopiekuńczym wobec dziecka?
Im wcześniej zostaną wykryte nieprawidłowe relacje między rodzicami a dzieckiem oraz im szybciej zostanie ustalona przyczyna takiej sytuacji, tym większe szanse na uzyskanie pozytywnych efektów. Najczęściej problemy są zbyt poważne, by radzić sobie z nimi samodzielnie, chociaż zawsze warto próbować.
Najlepiej jednak jest skorzystać ze wsparcia psychologa lub psychoterapeuty, które pozwoli rozpoznać podłoże takiego działania, zrozumieć mechanizmy, które rządzą psychiką oraz przepracować swoje problemy, pomoże nauczyć się nowych zachowań i zmienić dotychczasowe postępowanie.
Rezultaty przyniesie zarówno terapia indywidualna, jak i grupowa – możliwość rozmowy z ludźmi, którzy mają podobny bagaż doświadczeń, może działać oczyszczająco. Dobrym rozwiązaniem jest też terapia systemowa całej rodziny, która pozwoli odkryć głęboko ukryte zranione uczucia i uzdrowić relacje między domownikami.
współpraca: Magdalena Król-Kocik
Bibliografia
- Ruszkiewicz, D. (2018). Samodzielność życiowa dorosłych córek nadopiekuńczych rodziców. Pedagogika Rodziny, 8(1), 87-98.
- Jankowska, M. (2015). Wychowanie jako system wzajemnych oddziaływań rodziców i dzieci. Kwartalnik Naukowy Fides et Ratio, 21(1), 5-33.
Katarzyna Krakowiak
Psycholog
Absolwentka psychologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II, studiów podyplomowych z zakresu seksuologii klinicznej pod kierunkiem profesora Zbigniewa Lwa-Starowicza oraz Studium Interwencji Kryzysowej. Ukończyła szereg szkoleń i kursów między innymi z zakresu metod diagnostycznych w seksuologii, technik pracy z pacjentami z hiperseksualnością, zaburzeniami preferencji seksualnych, prewencji zachowań suicydalnych. Obecnie w trakcie szkolenia psychoterapeutycznego w nurcie poznawczo-behawioralnym.
Komentarze i opinie (0)